Trzy do dwóch - taki jest w tym tygodniu stosunek sesji spadkowych do wzrostowych w wykonaniu WIG20. Dzięki temu jednak, że podczas tych dwóch _ dobrych _ dni indeks zyskał niemal cztery procent, nie miał większych problemów, aby tydzień zakończyć solidnie powyżej psychologicznego poziomu 2.500 punktów.
Ostatnia sesja tego tygodnia nie dostarczyła inwestorom zbyt wielu wrażeń. Mieliśmy nieco słabsze od prognoz dane o nastrojach panujących w niemieckim biznesie (indeks Ifo), lepsze od wcześniejszych szacunków dane o zamówieniach na dobra trwałego użytku w USA i gorsze od oczekiwań dane o nastrojach amerykańskich przedsiębiorców (indeks Uniwersytetu Michigan).
WIG20 piątkowe notowania rozpoczynał na minusie. Później sytuacja wyraźnie się pogorszyła, a indeks grupujący blue chipy tracił już niemal procent. Nerwowo było jednak wyłącznie w pierwszych kilkudziesięciu minutach sesji. W dalszej jej części przewagę sukcesywnie powiększali kupujący. Pod koniec dnia znów opadli z sił, przez co nie zdołali na trwałe wypchnąć indeksu nad kreskę. Na plusie sesję kończyły natomiast zarówno mWIG40, jak i sWIG80.
Zobacz, jak przebiegała piątkowa sesja na GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
WIG20 powyżej 2.500 pkt. Rekordy mWIG40 i sWIG80
W poprzednim tygodniu indeks grupujący dwadzieścia największych spółek notowanych na warszawskiej giełdzie kilkukrotnie zmagał się z linią 2.500 punktów. Raz nawet zdołał nad nią zakończyć całą sesję. Cały tydzień jednak kończył poniżej psychologicznego poziomu.
To, czego nie udało się dokonać w poprzednim tygodniu, bez problemu przyszło inwestorom na początku tego. Już w poniedziałek WIG20 poszedł w górę o około 60 punktów, co w odniesieniu do kursu z poprzedniego piątku oznacza wzrost o równe 2,8 procent.
Zobacz, jak w tym tygodniu radził sobie WIG20 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Tym samym indeks warszawskich blue chipów nie tylko sforsował psychologiczną barierę, która jak dotąd skutecznie studziła zapędy kupujących, ale znalazł się również na najwyższym poziomie od końca stycznia.
Jeszcze lepiej poradziły sobie indeksy grupujące spółki średnie i małe, które systematycznie poprawiały swoje rekordy. Warto tutaj przypomnieć, że mWIG40 i sWIG80 znajdują się na najwyższych poziomach od 2008 roku.
W końcu poznaliśmy dane z USA, ale...
W tym tygodniu inwestorzy giełdowi mogli w końcu poznać wrześniowe dane obrazujące stan amerykańskiego rynku pracy. Z powodu trwającego ponad dwa tygodnie paraliżu budżetowego w Stanach Zjednoczonych zostały one opublikowane ze sporym opóźnieniem.
Pozytywnie zaskoczyła stopa bezrobocia, która spadła z 7,3 na 7,2 procent, podczas gdy analitycy oczekiwali, że pozostanie na dotychczasowym poziomie. Równie atrakcyjnie nie wyglądały natomiast dane o zatrudnieniu w sektorze pozarolniczym. We wrześniu zwiększyło się ono o niespełna 150 tysięcy, ale analitycy oczekiwali wyniku lepszego o ponad 30 tysięcy.
Gorsze od prognoz były również - opublikowane dwa dni później - dane o liczbie nowo zarejestrowanych bezrobotnych. Dane z amerykańskiego rynku pracy niespecjalnie zmartwiły jednak giełdowych graczy, którzy najwyraźniej uznali, że słabsze od prognoz odczyty mogą przyczynić się do odsunięcia w czasie decyzji w sprawie przycięcia programu QE3.
W tym tygodniu również Główny Urząd Statystyczny publikował najnowsze dane z rodzimej gospodarki. Stopa bezrobocia - zgodnie z oczekiwaniami - utrzymała się na poziomie 13 procent, ale już sprzedaż detaliczna w ujęciu rocznym wzrosła we wrześniu o 3,9 proc., podczas gdy analitycy oczekiwali dynamiki wzrostu na poziomie +4,4 procent.
Blue chipy zaskakują wynikami
Więcej emocji niż dane makroekonomiczne zapewniły rodzimym inwestorom wyniki finansowe publikowane przez największe spółki notowane na GPW. W tym tygodniu rozpoczął się bowiem sezon publikacji raportów finansowych za trzeci tegoroczny kwartał.
Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/236/m36588.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/raporty/artykul/usa;uniknely;bankructwa;szykuja;sie;nowe;rekordy;na;gpw,196,0,1403332.html) *Szykują się nowe rekordy na GPW? * Sprawdź, jakiego zakończenia roku spodziewają się analitycy oraz na które spółki warto postawić. Mocnym akcentem we wtorek rozpoczęła go Telekomunikacja Polska. Zysk netto TP SA w trzecim kwartale 2013 roku wyniósł 239 mln złotych, podczas gdy średnia prognoz analityków wynosiła 129 mln złotych. 85 procent lepszy od prognoz wynik został doceniony przez inwestorów. Akcje TP SA w dniu publikacji wyników zyskały niemal 5,5 procent.
Dzień później raport zaprezentował PKN Orlen. Zysk netto paliwowego giganta w trzecim kwartale spadł do 654,6 mln złotych z niemal 1,37 mld złotych w analogicznym okresie poprzedniego roku. Oznacza to, że spółka _ na czysto _ zarobiła niemal 12 procent więcej niż szacowali analitycy. Średnia prognoz ekspertów sondowanych przez PAP wynosiła bowiem 586 mln złotych. Niemal 2 procent niższe od prognoz były natomiast przychody spółki.
Wczoraj wynikami pochwalił się BZ WBK. Jeden z największych banków działających na polskim rynku w okresie lipiec-wrzesień zanotował zysk netto w wysokości 537,4 mln złotych. Wynik okazał się dużo lepszy od szacunków ekspertów. Średnia ich prognoz wynosiła bowiem 431,4 mln złotych. Dziś z kolei zyskiem netto o 40 procent niższym od oczekiwań _ pochwalił się _ Kernel. Ukraińska spółka z niemal 15-procentową stratą została liderem spadków w WIG20.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej