Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Arkadiusz Droździel
|

Na giełdach niepokój. WIG20 przebija ważny poziom

0
Podziel się:

WIG20 ostatecznie nie zdołał zakończyć sesji powyżej 2300 punktów.

  Arkadiusz Droździel ,analityk Money.pl 
  
Od kilkunastu lat analizuje procesy zachodzące w gospodarce i na rynkach finansowych. Zwolennik inwestowania w dłuższym horyzoncie czasowym.
Arkadiusz Droździel ,analityk Money.pl Od kilkunastu lat analizuje procesy zachodzące w gospodarce i na rynkach finansowych. Zwolennik inwestowania w dłuższym horyzoncie czasowym.

WIG20 ostatecznie nie zdołał zakończyć sesji powyżej 2300 punktów. Wyraźną przewagę sprzedających akcje w Warszawie należy tłumaczyć pogorszeniem się nastrojów na najważniejszych europejskich parkietach.

Główne indeksy giełd Starego Kontynentu traciły na wartości przez całą wtorkową sesję przede wszystkim w wyniku realizacji zysków wypracowanych w ostatnim czasie. We Frankfurcie nad Menem i w Paryżu w ubiegłym tygodniu wskaźniki koniunktury wspięły się na najwyższe poziomy od wielu miesięcy.

Zobacz zmiany indeksów na GPW i w Europie

Niepokój co do dalszej sytuacji wywołały kolejne niezbyt optymistyczne wieści z chińskiej gospodarki oraz Grecji. Władze Chin zdecydowały o podwyższeniu cen detalicznych benzyny i ropy. To zaś może negatywnie przełożyć się na konsumpcji, która miała w większym stopniu wpływać na wzrost PKB Chin. Wiele wskazuje jednak na to, że te plany nie wypalą. W lutym bowiem sprzedaż detaliczna wzrosła tylko o 14,7 proc., czyli najmniej od prawie 3 lat. Na to nakłada się spadające tempo produkcji przemysłowej, która również wzrosła najmniej od połowy 2009 roku, a także pierwsza zmniejszenie prognozy tempa wzrostu gospodarki do 7,5 procent.

Kolejne obawy o przyszłość Grecji są natomiast pokłosiem raportu Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Komisji Europejskiej i Europejskiego Banku Centralnego, według którego greckie władze _ mogą nie być w stanie wdrożyć reform w przewidywanym tempie _. To zaś może oznaczać, że będzie potrzebny kolejny pakiet pomocowy.

Groźba spowolnienia chińskiej gospodarki odbiła się na notowaniach akcji KGHM. Spadek ich kursy miał największy wpływ na WIG20. Najlepiej spośród warszawskich blue chipów radziły sobie natomiast papiery - wczorajszego debiutanta w tym gronie - Synhosu, które zdrożały o ponad 2 procent.

Dobre dane z USA. Jakie to ma znaczenie dla giełd?

Arkadiusz Droździel, godz. 15:15

Najlepsze od jesieni 2008 roku dane z amerykańskiego rynku nieruchomości nie mają żadnego przełożenia na sytuację na giełdach. Inwestorzy kontynuują realizację pokaźnych zysków z poprzedniego tygodnia.

W lutym liczba pozwoleń na budowę domów za Oceanem wzrosła o 5,1 proc. w skali miesiąca do 717 tysięcy. To wynik lepszy o 27 tysięcy od prognoz analityków i najwyższy poziom od października 2008 roku. Natomiast zgodnie z oczekiwaniami wyniosła ilość nowo rozpoczętych budów (700 tysięcy).

Za Oceanem informacja ta nie skłoniła jednak inwestorów do trzymania akcji i od początku handlu na Wall Street przeważają spadki. Większe znacznie dla Amerykanów ma bowiem sytuacja na europejskich parkietach, gdzie od startu notowań mamy do czynienia z wyraźną przeceną. To głównie wynik chęci realizacji pokaźnych zysków wypracowanych w ostatnich tygodniach przez handlujących na europejskich parkietach.

Pogorszenie się nastrojów na rynkach globalnych niekorzystnie wpływa na sytuację na GPW. Indeks największych spółek walczy o utrzymanie się powyżej poziomu 2300 punktów.

Największy wpływ na spadek indeksu blue chipów ma KGHM, którego papiery tanieją o prawie 2 procent.

GPW: Indeksy są niebezpiecznie blisko granicy spadków

Maciej Rynkiewicz, godz. 12:30

Druga sesja w tym tygodniu to kolejny dowód na to, że inwestorzy na GPW podążają za graczami w Europie Zachodniej, jeśli tamci realizują zyski.

Rynek zignorował lepsze od prognoz wyniki finansowe spółek z WIG20, a kurs blue chipów jest już tylko kilka punktów powyżej psychologicznej granicy 2290-2300 punktów.

Nieco gorzej radzą sobie dziś najwięksi w Europie. Indeksy w Wielkiej Brytanii i Niemczech straciły do tej pory ponad jeden procent. Zdaje się, że inwestorzy czekają na wiadomości z rynku nieruchomości Stanów Zjednoczonych.

Oto notowania najważniejszych indeksów w Europie [ ( http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1332198000&de=1332284340&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%231f5bac&s%5B1%5D=FTSE&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=DAX&colors%5B2%5D=%23ef2361&s%5B3%5D=CAC&colors%5B3%5D=%234dadff&st=1&w=600&h=300&cm=1&lp=1&rl=1 ) ]Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej(http://www.money.pl/webmaster/wskazniki-wykresy/)

Drugi dzień z rzędu bardzo dobrze radzi sobie spółka Synthos (+2,9 procenta), która od wczoraj zaliczana jest do grupy WIG20. Drugi debiutant w tym gronie Boryszew traci dziś niewiele ponad 1 procent.

GPW: Zaskakujące wyniki największych spółek

Maciej Rynkiewicz, godz. 9:15

Wszystkie trzy spółki z WIG20 zaskoczyły inwestorów. Słabe otwarcia na zachodnich parkietach powstrzymują jednak warszawskie indeksy przed wzrostami.

Kurs najważniejszego indeksu przez pierwsze momenty handlu dawał nadzieje na wzrosty, jednak kwadrans po otwarciu notowań znajduje się na poziomie 2315 punktów. Tym samym idzie za przykładem sąsiednich parkietów, francuski CAC40 traci już pół procenta.

Oto notowania WIG20 na żywo w Money.pl [ ( http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1332198000&de=1332284340&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=WIG20&colors%5B0%5D=%231f5bac&st=1&w=600&h=300&cm=0&lp=1&rl=1 ) ]Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej(http://www.money.pl/webmaster/wskazniki-wykresy/)

Wtorek upłynie pod znakiem wyników finansowych spółek. Wśród WIG-u 20, bank Pekao SA pochwalił się zyskiem na poziomie 2,9 miliarda złotych (oznacza to wzrost o 15 proc.), czyli nieco więcej niż spodziewali się analitycy. Zarząd nie podjął jednak decyzji co do wypłaty dywidendy.

Gazowy PGNiG również pozytywnie zaskoczył i za 2011 rok zanotował dodatni wynik 1,63 miliarda złotych. To co prawda znacznie mniej niż w 2010 roku (wtedy spółka zarobiła 2,45 miliarda), jednak zysk i tak przebił konsensus rynkowy o prawie 500 milionów złotych.

Ostatnia z grupy 20 największych spółek, czyli węglowa Bogdanka, zarobiła w 2011 roku ponad 220 milionów złotych, o 9 milionów mniej niż w roku ubiegłym. Zarząd poinformował też, że wypłaci dywidendę w wysokości 68 milionów złotych.

Pojawiły się już pierwsze dane makro ze strefy euro. Okazało się, że inflacja producencka w Niemczech w lutym wyniosła 0,4 procenta w ujęciu miesięcznym, czyli o 10 punktów bazowych mniej, niż spodziewali się analitycy. Po godz. 10:30 pojawią się informacje o inflacji konsumenckiej w Wielkiej Brytanii.

Wyniki finansowe spółek. Idzie ogromna lawina danych

Maciej Rynkiewicz, godz. 21:50, 19.03

Grubo ponad 100 firm poda we wtorek wyniki finansowe. To może być prawdziwy wstrząs, a wśród nich będą spółki z WIG-u 20. Nadarzy się więc prawdziwa okazja, żeby warszawskie indeksy dogoniły światową czołówkę.

Sprawozdaniem pochwalą się między innymi PEKAO, PGNiG oraz Bogdanka. Oprócz nich, skonsolidowany wynik za 2011 rok opublikuje 113 spółek z głównego rynku, a także spora grupa z NewConnect. Wszystko więc wskazuje, że inwestorów już od rana czeka spore przetasowanie portfeli.

To już bowiem ostatni dzień, w którym spółki mogą podać swoje wyniki. Pomijając pewne wyjątki, firma ma 80 dni na prezentację wyników od zakończenia roku obrotowego (jeśli ujmuje je co pół roku), czyli właśnie 20 marca. W tym dniu na publikację swoich danych decyduje się co roku nawet 30 procent wszystkim firm notowanych na GPW.

Wtorek będzie bardzo ciekawym dniem jeśli chodzi o publikacje makroekonomiczne. Już o godzinie 10:30 National Statistics poda inflację w lutym w Wielkiej Brytanii. Nie będzie to miało jednak większego przełożenia na rynek w Warszawie, który jak pokazała poniedziałkowa sesja, czeka raczej na dane ze Stanów Zjednoczonych.

Prawdziwym barometrem nastrojów na najbliższe kilka dni może być publikacja Census Bureau, rządowej agencji, która wchodzi w skład Departamentu Handlu USA. Instytut poda o godz. 13:30 liczbę pozwoleń i rozpoczętych budów nowych domów za Oceanem w lutym. Zdaniem prognostyków, urząd zezwolił na rozpoczęcie 690 tysięcy projektów, a w lutym ruszyło ich niecałe 700 tysięcy.

Pół godziny później Główny Urząd Statystyczny w kraju poda dane o inflacji bazowej za luty 2012 roku. Bez odniesienia do wzrostu cen żywności i energii, ta ma wynieść 2,7 procenta w ujęciu rocznym. Trudno oczekiwać jednak, żeby nieco wyższy odczyt miał skłonić inwestorów do masowych zakupów. Warszawska giełda chronicznie cierpi na brak zainteresowania dużych graczy, przez co indeksy nie mogą dogonić wzrostów w Europie Zachodnie lub za Oceanem.

W ujęciu kilkuletnim, to sytuacja bez precedensu. Do tej pory warszawskie indeksy co prawda radziły sobie nieco gorzej niż najwięksi na świecie, to jednak szybko po tąpnięciach i wahaniach koniunktury odzyskiwały tę stratę. W połowie 2011 roku widać jednak odwrócenie tego trendu, z którego inwestorzy nie mogą wyjść do dzisiaj.

Oto notowania światowych indeksów i WIG20 w ujęciu pięcioletnim Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Analitycy oczekiwali, że zaobserwują wzmożoną aktywność kupujących po piątkowym wygaśnięciu marcowej serii kontraktów terminowych. _ Trzy wiedźmy _ tym razem zawiodły, a giełda zanotowała jedynie wzrost obrotów, które w piątek przebiły pułap 1,3 miliarda złotych, jednak przy stracie 0,3 procenta na WIG-u 20.

Nadzieje na poprawę tę sytuacji budzi analiza wykresu indeksu największych spółek. WIG20 pokazał dzisiaj raczej równowagę sił kupujących i sprzedających, jednak ma pod sobą mocną barierę w postaci poziomu 2290-2300 punktów. Nie wydaje się, żeby jedynie techniczny handel był w stanie ją przebić od góry.

Oglądaj notowania WIG20 na żywo w Money.pl Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Na poważniejsze bodźce do wzrostów trzeba jednak poczekać. Z perspektywy pierwszego dnia handlu w tym tygodniu, pułap 2400 punktów jest równie odległy, co spadek do poziomu 2200 punktów. Inwestorzy mają szansę na małą poprawę tej sytuacji już jutro. Przyzwoite zamknięcie w Stanach oraz poniedziałkowe zniżki powinny skłonić (zwłaszcza mniejszych inwestorów) do zakupów akcji ze względu na naturalny cykl giełdowy.

Nie bez znaczenia będzie jednak wtorkowe wystąpienia Bena Bernanke, który zapowiedział konferencję z udziałem mediów na 15 minut po zakończeniu handlu na GPW. Kupujący mocno wierzą, że szef Fedu po raz drugi w tym roku wypowie się o dobrej kondycji amerykańskiej gospodarki i optymistycznych wizjach utrzymania stopy bezrobocia na poziomie 8,3 procenta. Na więcej liczyć nie mogą, bowiem ostatnie dane z gospodarki pokazują, że kolejna runda _ luzowania ilościowego _ pozostaje w sferze marzeń.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)