Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Arkadiusz Droździel
|

GPW w ogonie Europy. Nie pomogły nawet...

0
Podziel się:

Marazm panujący na warszawskim parkiecie przez całą sesję w jej końcówce nieco zmalał.

  Arkadiusz Droździel ,analityk Money.pl 
  
Od kilkunastu lat analizuje procesy zachodzące w gospodarce i na rynkach finansowych. Zwolennik inwestowania w dłuższym horyzoncie czasowym.
Arkadiusz Droździel ,analityk Money.pl Od kilkunastu lat analizuje procesy zachodzące w gospodarce i na rynkach finansowych. Zwolennik inwestowania w dłuższym horyzoncie czasowym.

Marazm panujący na warszawskim parkiecie przez całą sesję w jej końcówce nieco zmalał. Dobre nastroje panujące na giełdach w Europie i za Oceanem dotarły w końcu na GPW i indeks największych spółek zakończył dzień na nieznacznym plusie, a WIG zanotował minimalny spadek.

Od początku handlu na warszawskim parkiecie przeważali sprzedający. Na inwestorach większego wrażenia nie robiły lepsze od oczekiwań dane z rodzimej gospodarki (PKB w 2011 roku wzrósł o 4,3 proc., a spodziewano się 4,2 procent), a także najniższa od sierpnia 2008 roku liczba osób pobierających zasiłek w USA.

Zobacz notowania indeksów na GPW i w Europie Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Z drugiej jednak strony skala spadków nie była znacząca. Choć na starcie sesji WIG20 znajdował się poniżej 2300 punktów, to jednak szybko powrócił nad ten poziom. O tym, że nie było zbyt wielkiej presji na jej trwalsze przebicie świadczyły obroty, które wzrosły wyraźniej dopiero w ostatniej fazie sesji, gdy więcej do powiedzenia zaczęli mieć kupujący.

Wśród spółek z WIG20 najlepiej poradziły sobie papiery PGNiG, które zyskały ostatecznie 2,5 procent. Na drugim biegunie znalazły się akcje Kernel i GTC, które potaniały o ponad 4 procent.

Zobacz reakcję inwestorów na dane z USA

Arkadiusz Droździel, godz. 15:45

Liczba osób pobierających zasiłek dla bezrobotnych spadła za Oceanem do 3,4 miliona. To najniższy poziom od sierpnia 2008 roku.

Pomimo tego na warszawskim parkiecie kupujący są ciągle w odwrocie. Zdecydowanie większym zapałem do zakupów inwestorzy wykazują się na większości europejskich parkietów.

O niewielkim zainteresowaniu inwestowaniem w akcje na rodzimym parkiecie świadczą niskie obroty, które w skali całego rynku nie przekraczają pół miliarda złotych.

Antybohaterem sesji wśród spółek z WIG20 jest PBG. Akcje spółki budowlanej tanieją o prawie 4 proc. po tym jak się okazało, że jej zysk netto w czwartym kwartale 2011 roku wyniósł jedynie niecałe 31 mln zł, czyli o ponad 40 mln mniej niż oczekiwali analitycy.

Rekordowe bezrobocie w strefie euro. Na giełdzie marazm

Łukasz Pałka, godz. 12.42

Za nami spora dawka przedpołudniowych danych makroekonomicznych oraz wyników spółek. WIG20 trzyma się poziomu 2,3 tysiąca punktów.

Do danych dotyczących PMI, doszły jeszcze informacje na temat stopy bezrobocia w strefie euro. Wyniosła ona 10,7 procenta w styczniu co jest najgorszym wynikiem w historii. Oczywiście trudno traktować to w kategoriach zaskoczenia. To raczej kolejne potwierdzenie tego, że to jeszcze nie koniec spowolnienia gospodarczego w Europie.

Wyniki aukcji hiszpańskich obligacji pokazują z kolei, że się ona powiodła i inwestorzy kupili obligacje o łącznej wartości 4,5 miliarda euro.

WIG20 praktycznie stoi w miejscu, nieco większe spadki notują dzisiaj indeksy małych i średnich spółek.

Główne indeksy warszawskiej giełdy podczas dzisiejszej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Dzisiaj inwestorzy poznają jeszcze kolejne dane z amerykańskiego rynku pracy, a także będą mogli posłuchać wystąpienia szefa Fed Bena Bernanke. Trochę niespodziewanie, gracze na Wall Street chcieli wczoraj wykorzystać jego słowa jako pretekst do wyprzedaży akcji. Dzisiaj może się to powtórzyć, choć trudno spodziewać się, by sam Ben Bernanke zaskoczył nas jakimiś nowymi informacjami.

Fatalne dane z Grecji. Tak źle nie było od lat. Co na to rynki?

Łukasz Pałka, godz. 11.25

Nie tylko Polska poznała dzisiaj odczyt najnowszego wskaźnika PMI dla przemysłu. Również w europejskich gospodarkach nie widać znaczącej poprawy. A w Grecji - katastrofa.

Według najnowszych informacji grecki odczyt PMI dla przemysłu na poziomie 37,7 punktu jest najgorszym w całej historii. Ankietowani wskazywali na dramatyczny spadek sprzedaży, cięcia inwestycji, największy lat spadek zamówień eksportowych. O tym, że grecki sektor prywatny bardzo poważnie cierpi na kryzysie, mówił już w rozmowie z Money.pl grecki ekonomista, prof. Costas Azariadis.

Jeżeli chodzi o doniesienia na temat PMI w samej strefie euro, to odczyt za luty wyniósł 49 punktów. To wynik najlepszy od kilku miesięcy, ale jednocześnie wcale nie świadczący o poprawie sytuacji gospodarczej strefy euro.

Dane nie zachęciły inwestorów do wzmożonego kupowania akcji, na giełdach jest w miarę spokojnie.

WIG20 na tle głównych indeksów na parkietach Europy Zachodniej Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Znamy dane dotyczące PKB. Co na to inwestorzy?

Łukasz Pałka, godz. 10.15

PKB w Polsce wzrosło w ostatnim kwartale ubiegłego roku o 4,3 procenta wobec tego samego okresu poprzedniego roku. Dane GUS są nieznacznie lepsze od wcześniejszych prognoz.

Po porannym mocnym spadku indeksu WIG20 inwestorzy nieco opanowali nerwy i wskaźnik powrócił do poziomu 2,3 tysiąca punktów. Na giełdach Europy Zachodniej przeważają niewielkie spadki głównych indeksów. U nas tracą również małe i średnie spółki.

Główne indeksy warszawskiej giełdy podczas dzisiejszej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

O ile dane o PKB w czwartym kwartale okazały się dobre, to niepokój wśród inwestorów mogą wzbudzać informacje dotyczące wskaźnika PMI w przemyśle. W lutym wyniósł on 50 punktów, i - jak czytamy w komunikacie - słabsza kondycja eksportu, a także powolny wzrost zatrudnienia mogą mieć negatywny wpływ na wyniki PKB w tym roku.

Wśród blue chipów notowanych na GPW najwięcej traci spółka PBG, która podała dzisiaj wyniki finansowe za ostatni kwartał. Spółki budowlane od dłuższego czasu nie cieszą się powodzeniem wśród inwestorów, o czym szerzej pisaliśmy wczoraj. Obecnie na wyraźniejszych plusach są tylko PGNiG i KGHM.

Kolejne dane, które poznają inwestorzy, tym razem przyjdą ze strefy euro. O godzinie 11. poznamy informacje na temat wskaźnika bezrobocia. Około tej godziny powinniśmy również poznać wynik aukcji hiszpańskich obligacji.

Mocny spadek WIG20. Broni ważnego poziomu

Łukasz Pałka, godz. 9.20

WIG20 na początku notowań traci około 1 procenta i znalazł się poniżej poziomu 2,3 tysiąca punktów. Czy dzisiejszy dzień przesądzi o początku większej korekty?

Po spadkach na giełdach azjatyckich, również w Europie na parkietach dzień zaczyna się od przewagi inwestorów realizujących zyski.

Obserwuj bieżące notowania WIG20 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

O godzinie 10. inwestorzy poznają informacje GUS na temat wzrostu polskiego PKB w ostatnim kwartale ubiegłego roku. Z kolei dane dotyczące wskaźnika PMI, które już napłynęły na rynek wskazują na zastój w naszym przemyśle. Odczyt z lutego wyniósł 50 punktów i był gorszy od stycznia.

Wśród spółek notowanych w WIG20 najmocniejszy ponad 5 procentowy spadek notuje PBG, która właśnie podała wyniki finansowe za ostatni kwartał.

Dobre dane nie pomagają. Czas na wyprzedaż akcji?

Łukasz Pałka, 29.02, godz. 23.12

Ponad pół biliona euro dla instytucji finansowych nie wystarczyło, by zachęcić inwestorów do kupowania akcji. Czy to sygnał, że przewagę zaczynają zyskiwać ci, którzy myślą już o realizacji zysków?

Sytuacja przed czwartkową sesją na GPW wygląda tak, że na Wall Street indeksowi Dow Jones nie udało się utrzymać powyżej poziomu 13 tysięcy punktów, a w Europie kolejna runda operacji LTRO nie zachęciła inwestorów do kupowania akcji. To argumenty, które przemawiają za tym, że wśród graczy górę może wziąć chęć sprzedaży akcji. Na razie trudno bowiem o mocne preteksty, które zachęciłyby ich do dalszych zakupów.

Takim pretekstem nie będzie raczej czwartkowa publikacja GUS dotycząca wzrostu PKB w Polsce w czwartym kwartale ubiegłego roku. Prognozy mówią o wyniku na poziomie 4,2 procenta wobec tego samego okresu poprzedniego roku. I choć taki wzrost wygląda bardzo przyzwoicie, to trudno o jeszcze bardziej pozytywną niespodziankę, a tylko ona mogłaby skłonić inwestorów do kupna akcji.

Na rynkach zagranicznych po środowej operacji EBC, który pożyczył bankom prawie 530 miliardów euro, również ciężko o bardziej optymistyczne doniesienia. Instytucje finansowe dostały bowiem świeży zastrzyk gotówki, ale jest bardzo mało prawdopodobne, by zrobiły z tego użytek w postaci np. kredytów dla przedsiębiorstw. Bardziej prawdopodobne, że za te pieniądze będą kupować obligacje krajów europejskich, także tych bardziej ryzykownych, jak chociażby Portugalia. W czwartek obligacje będzie sprzedawać Hiszpania.

Czytaj więcej [ ( http://static1.money.pl/i/h/130/m204162.jpg ) ] (http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/kryzys;w;grecji;zobacz;kto;straci;najwiecej,128,0,1025664.html) *Sądne dni dla Grecji. Kto straci najwięcej? * Zobowiązania Aten wobec inwestorów z 24 krajów przekraczają 140 miliardów euro. Jedyna zaleta całej operacji LTRO jest więc taka, że możemy oczekiwać większego spokoju w doniesieniach dotyczących zagrożeń, jakie zmagające się z kłopotami państwa stwarzają dla banków. A to również zbyt mało, by zachęcić do zakupów akcji, bo przecież jednocześnie ani o krok nie zbliża nas to do rozwiązania głównych problemów strefy euro.

Idąc dalej, na inwestorów będą czekać w czwartek końcowe dane PMI na temat nastrojów w przemyśle strefy euro. Gracze będą również śledzić doniesienia z kolejnego unijnego szczytu, ale chyba wszyscy przywykli już do tego, że z podobnych spotkań niewiele wynika, zwłaszcza gdy poszukać tam pomysłów na ratowanie Eurolandu.

Inwestorzy będą w czwartek mogli posłuchać również po raz kolejny szefa amerykańskiego banku centralnego, który tym razem będzie przemawiał tym przed Komisją Bankową Senatu. Ożywienie wśród inwestorów mogłaby w tym przypadku wywołać tylko zapowiedź QE3, a na to się nie zapowiada. Już w środę Bernanke po raz kolejny wspomniał tylko o utrzymaniu stóp procentowych na rekordowo niskim poziomie do końca 2014 roku. Sam jednak przyznaje, że chociażby sytuacja na rynku pracy w USA jest daleka od normalności.

W Polsce ciąg dalszy sezonu wyników. Wśród spółek notowanych w WIG20 wynikami w czwartek ma pochwalić się Getin.

Bądź na bieżąco z sytuacją na rynkach Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)