Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zwyżka może być kontynuowana

0
Podziel się:

Środowe wzrosty na naszym rynku zostały w drugiej części dnia utemperowane przez podaż. Jednak takie zachowanie, w połączeniu z dobrymi nastrojami na światowych giełdach może dziś sprzyjać bykom.

<b>Roman Przasnyski</b>
<br /><br />
Od lat związany z polskim rynkiem kapitałowym i bankowością inwestycyjną. Były pracownik naukowy na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego i doświadczony dziennikarz.
<b>Roman Przasnyski</b> <br /><br /> Od lat związany z polskim rynkiem kapitałowym i bankowością inwestycyjną. Były pracownik naukowy na Wydziale Zarządzania Uniwersytetu Gdańskiego i doświadczony dziennikarz.

Na warszawskiej giełdzie bykom pomagają niemal wyłącznie spółki surowcowe. W środę rolę lokomotywy przejęły od KGHM rodzime rafinerie, których kursy rosły nawet po 4 proc. Jednak do budowania solidnych podstaw wzrostu trzeba by do gry inwestorzy włączyli szersze grono papierów. A z tym bywa różnie. W przypadku kilku spółek można ostatnio obserwować wybuchy euforii, ale do uruchomienia popytu lepsza byłaby systematyczna zwyżka.

Fed oznajmił w środę, że wszystko pozostaje bez zmian. W szczególności stopy procentowe. Zgodnie z wcześniejszym planem odbywać się będzie skup obligacji. Z komunikatu dowiedzieliśmy się też, że wzrost amerykańskiej gospodarki jest słaby a bezrobocie wysokie. Tyle wiedzieliśmy i my i amerykańscy inwestorzy. Ale ci ostatni przez chwilę nawet się tym przejęli.

Rozpoczęty we wtorek w końcowej fazie sesji rajd byków, w środę był z powodzeniem kontynuowany. W wyniku tego S&P500 zbliżył się na moment dosłownie o milimetr do 1300 punktów. To wydarzenie miało charakter raczej symboliczny, niż techniczny, jednak cofnięcie się indeksu spod tego poziomu może mieć już znaczenie bardziej praktyczne, niż symboliczne.

W trakcie sesji rekord trendu został pokonany, do końca notowań nie dotrwał, ale nie widać zagrożeń, w wyniku których hossa miałaby się zakończyć. S&P500 zyskał kolejne 0,4 proc. i ten fakt powinien wspierać dziś wysiłki byków w Europie.

Przynajmniej do czasu publikacji kolejnych danych zza oceanu. Dziś dowiemy się ilu Amerykanów złożyło wnioski o zasiłek dla bezrobotnych, poznamy dynamikę zamówień na dobra trwałe oraz indeks umów kupna domów. Każda z tych informacji z osobna mogłaby spowodować reakcję rynku. Jednak czasem takie ich nagromadzenie skutkuje brakiem reakcji.

Kontrakty na amerykańskie indeksy na wielki entuzjazm nie wskazują. Ich notowania idą w górę symbolicznie. W Azji przeważał dziś optymizm. Nikkei wzrósł o 0,74 proc., reagując na informację o zaskakująco wysokiej nadwyżce w bilansie handlowym w grudniu. Była ona niemal pięciokrotnie większa niż listopadowa. W Szanghaju indeks szerokiego rynku zwyżkował o 1,5 proc., zaś Shanghai B-Share wzrósł o 1 proc.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
Open Finance
KOMENTARZE
(0)