Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Satalecki
|

USA: Bernanke powiedział, co wiedział

0
Podziel się:

A jednak wczoraj rekordy w USA były. Odnotował je nie tylko Dow Jones, ale także S&P500. Dziś, modelowo, indeksy notowane są trochę pod kreską. Nie wydaje się jednak, żeby akurat ta sesja miała zdecydować o zmianie trendu.

A jednak wczoraj rekordy w USA były. Odnotował je nie tylko Dow Jones, ale także S&P500. Dziś, modelowo, indeksy notowane są trochę pod kreską. Nie wydaje się jednak, żeby akurat ta sesja miała zdecydować o zmianie trendu.

Najważniejszym powodem dla którego podaż osiągnęła dziś (póki co oczywiście) lekką przewagę był opublikowany wskaźnik wyprzedzający koniunktury za kwiecień. Zmalał on mianowicie o 0,5 proc. w kwietniu, co zaskoczyło analityków - bowiem w marcu odnotowano jego wzrost o 0,6 proc. Na pewno do spadku przyczyniły się wczorajsze dane z rynku nieruchomości, a dokładnie liczba wydanych pozwoleń na budowę, której zmniejszenie sugeruje kolejne problemy tego sektora w przyszłości. Ale o tym mogliśmy przeczytać już wczoraj.

Dziś, tak jakpisałem w jednym z komentarzy, wypowiedział się Ben Bernanke. Jego wystąpienie można zamknąć w słowie "neutralny". Z jednej strony mówił, że liczba nieściągalnych kredytów nie powinna poważnie spowolnić gospodarki, z drugiej przypominał m.in. o tym, że banki biorą na siebie dużą odpowiedzialność finansując i gwarantując modne ostatnio akwizycje i przejęcia. Wspomniał również o tym, że problemy rynku nieruchomości mogą jeszcze nie zniknąć. Spodziewałem się mocniejszych słów, muszę przyznać.

Warto wspomnieć również o cotygodniowym raporcie o liczbie składanych wniosków o bezrobocie. Ten dzisiejszy wyróżnił się tym, że ich liczba spadła niespodziewanie, czego nie spodziewali się analitycy.

Dzisiejsza sesją więc, mimo spadków, nie oznacza jeszcze końca bicia rekordów. Jutro poznamy indeks zaufania konsumentów, którzy są obecnie silną podporą wzrostu gospodarczego w USA. Nie powinno więc być źle.

giełda
gospodarka
komentarze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)