GPW: Największe firmy zaskoczyły analityków

To także o 14 proc. więcej od wcześniejszych oczekiwań analityków, którzy przewidywali, że największe spółki zarobią około 7,6 mld złotych.

Wyższym zyskiem netto - od prognozowanego przez domy maklerskie - mogło pochwalić się 16 przedstawicieli indeksu WIG20. Najbardziej zaskakujące wyniki ogłosiły: Asseco Poland, BZWBK, GTC, Lotos, PKN Orlen oraz TVN.

W przypadku Asseco Poland analitycy spodziewali się ponad dwukrotnego wzrostu zysku netto (z 32,7 mln zł w 2007 roku do 74,7 w 2008 roku). Rzeczywistość przerosła jednak te oczekiwania. Spółka od kwietnia do czerwca zarobiła bowiem w sumie ponad 100 mln zł na czysto.

W największym stopniu udało się to osiągnąć dzięki wzrostowi o ponad 200 proc. przychodów ze sprzedaży usług i oprogramowania własnego.

Zaskoczyły także wyniki firmy deweloperskiej GTC. Według wcześniejszych oczekiwań analityków spółka w drugim kwartale miała zarobić 85 mln zł netto.
Jak się okazało było to o prawie 63 mln zł mniej niż spółka podała w swoim raporcie.

Tak duża rozbieżność jest przede wszystkim wynikiem operacji nie związanych z działalnością podstawową firmy. GTC zarobił 71,4 mln zł na aktualizacji wyceny dwóch dużych nieruchomości oraz 72 mln zł z tytułu zysków finansowych, jakie osiągnięto dzięki efektywnej strategii zabezpieczania przed ryzykiem zmiany stóp procentowych oraz kursów walut.

Dane w mln zł dla skonsolidowanych wyników finansowych

Źródło: PAP, spółki.

Natomiast tak dobre wyniki PKN Orlen i Lotosu są w dużej mierze zasługą wzrostu wartości zapasów ropy na co wpłynęły rosnące ceny surowca na światowych rynkach. Spółki zanotowały zysk lepszy odpowiednio o 50 i 64 proc. niż w analogicznym okresie zeszłego roku.

Mile zaskoczył swoich akcjonariuszy także Bank Zachodni WBK. Jak wynikało z oczekiwań analityków bank w drugim kwartale 2008 roku miał zarobić mniej niż w analogicznym okresie 2007 roku.

Tymczasem, mimo spadku dochodów z prowizji maklerskich i ze sprzedaży jednostek funduszy inwestycyjnych spółce udało się osiągnąć wynik o prawie 60 mln zł wyższy od prognoz i o ponad 25 mln zł lepszy niż rok wcześniej.

BZWBK zawdzięcza tak dobre wyniki w głównej mierze zwiększeniu sprzedaży innych produktów (kredytów, kart kredytowych), a także wzrostowi w ostatnim czasie stóp procentowych w Polsce, co automatycznie przełożyło się na wyższe przychody z tytułu odsetek od produktów kredytowych.

• USA: Inwestorzy nie grają pod wybory
  • GPW: Spółki zapomniane przez inwestorów

Także dwa największe rodzime banki notowane na GPW - Pekao i PKO BP- zarobiły więcej niż przed rokiem - odpowiednio o 58 i 47 procent. Wyniki te jednak specjalnie nie zaskoczyły, gdyż były zbieżne z wcześniejszymi prognozami.

W przypadku innej kluczowej spółki indeksu WIG20 - KGHM Polska Miedź- również nie było niespodzianki.. Spółka musiała się pogodzić z 10 - procentowym obniżeniem zysku netto za ostatni kwartał do poziomu 832,5 mln zł. Wynik ten był tylko nieznacznie lepszy od wskazań analityków.

W porównaniu z zeszłym rokiem wynik miedziowego giganta skurczył się w wyniku spadających przychodów oraz rosnących kosztów operacyjnych. Niekorzystny wpływ na przychody miało znaczne umocnienie się złotego wobec dolara i niższy wolumen sprzedaży miedzi. Z kolei na koszty negatywnie wpłynął wzrost cen zużytych materiałów i energii oraz rosnące koszty pracy na skutek wzrostu płac.

Dane w mln zł dla skonsolidowanych wyników finansowych.

Źródło: PAP, domy maklerskie.

Siedmiu spółkom nie udało się poprawić wyniku sprzed roku. Wszystkie, z jednym wyjątkiem, musiały pogodzić się z niższym niż rok wcześniej zarobkiem. Tylko Bioton wykazał w ostatnim kwartale stratę netto.

Najbardziej zaskakujący okazał się spadek zysków PGNiG, Agory oraz Biotonu. O ile pogorszenia wyników dwóch ostatnich spółek można było się spodziewać, o tyle prognozy dla PGNiG przewidywały, że spółka zarobi 32 proc. więcej niż przed rokiem. Założenia te okazały się zdecydowanie na wyrost i spółka ostatecznie zanotowała zysk netto o 14 proc. gorszy niż rok wcześniej.

W przypadku gazowego giganta znaczący wpływ na wyniki miały wyższe ceny importowanego gazu, którego spółka, przy niskich stanach magazynowych, była zmuszona więcej sprowadzać.

Z kolei słabe osiągnięcia producenta insuliny były związane z obniżeniem eksportu produktów wysokomarżowych, brakiem wpływów z opłat licencyjnych oraz niskim kursem dolara.

O ponad 34 proc. gorszy niż przed rokiem wynik Agory to przede wszystkim zasługa wzrostu kosztów wynagrodzeń i reklamy. Analitycy częściowo liczyli się z takim scenariuszem, ale zakładali jedynie 5 - procentowy spadek zarobku.

| Komentarz Money.pl |
| --- |
| Paweł Satalecki, analityk

Z opublikowanych raportów kwartalnych wynika kilka prawidłowości. Po pierwsze bardzo dobrze radzą sobie banki, które, w przeciwieństwie do szwajcarskich, czy amerykańskich, są odporne na światowy kryzys finansowy. Po drugie, widać jak bardzo zależne są wyniki spółek surowcowych od notowań towarów na świecie - lepsze od oczekiwań zyski KGHM w przyszłym kwartale mogą już nie być tak dobre, gdyż spółka będzie musiała przeszacować niższe ceny miedzi. Generalnie, jak widać powyżej, WIG20 słusznie lepiej zachowuje się od pozostałych indeksów. Wydaje się, że spółki małe i średnie będą już bardziej wrażliwe na takie czynniki jak wysokie płace, ceny energii i mocny złoty. |

czy dobre wyniki największych spółek zwiastują powrót hossy na gpw?

PODYSKUTUJ O TYM NA FORUM.