Analitycy Domu Maklerskiego Banku BPS jedną akcję Vistuli wycenili na kwotę 1,91 złotego i wydali rekomendację "kupuj". W stosunku do obecnej ceny rynkowej oznacza to ponad 10-procentowy potencjał wzrostu. Za ruchem w górę przemawia także sytuacja na wykresie spółki.
- _ Po zmianie zobowiązań kredytowych na obligacje sytuacja z długiem wydaje się być uporządkowana. Dodatkowo umorzenie części zobowiązań wraz ze spadkiem stóp procentowych pozwoli zaoszczędzić spółce w 2014 około 6-7 milionów złotych, które musiałaby zapłacić w odsetkach, co tym samym pozytywnie wpłynie na wynik netto bieżącego roku _ - napisali analitycy DM BPS.
- _ Uważamy, iż część damska w latach 2014-15 notować będzie dalsze spadki sprzedaży, dlatego sądzimy, iż w najbliższej przyszłości nacisk kładziony będzie na rozwój części mody męskiej, gdzie przewidujemy zbliżonych do dwucyfrowych wzrostów sprzedaży rok do roku oraz utrzymania marży handlowej segmentu w okolicach 54 procent do 2015 _- napisali również. _ _
Za jedną akcję Vistuli trzeba obecnie na rynku zapłacić 1,73 złotego, czyli dokładnie tyle, ile na wczorajszym zamknięciu. Wycena na poziomie 1,91 złotego oznacza natomiast, że potencjał wzrostowy kursu przekracza aktualnie 10 procent.
Zobacz, jak w tym roku radzą sobie akcje Vistuli Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Ostatnie miesiące na krajowej GPW nie były zbyt łaskawe dla znanego producenta odzieży. Od początku roku jego kurs osunął się o ponad 7 procent. Strata byłaby jeszcze większa, gdyby nie odreagowanie, którego pierwszą fazę zobaczyliśmy na początku czerwca.
Z punktu widzenia analizy technicznej szansę na trwalszy ruch w górę zwiększa - _ ubijany _ praktycznie przez cały maj - obszar wsparcia na poziomie 1,50-1,56 złotego oraz fakt, że lipcowy dołek znajduje się powyżej majowych minimów. To z kolei pozwala wyznaczyć wstępną linię - jak dotąd krótkoterminowego - trendu wzrostowego na wykresie spółki.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autora i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych.