Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ceny ropy naftowej. Putin i Maduro chcą działać, żeby je podnieść

0
Podziel się:

Prezydenci Rosji i Wenezueli Władimir Putin i Nicolas Maduro podczas spotkania w Pekinie porozumieli się w czwartek w sprawie podjęcia wspólnych działań, które mają doprowadzić do podwyższenia światowych cen ropy naftowej - poinformował Kreml.

Ceny ropy naftowej. Putin i Maduro chcą działać, żeby je podnieść
(EPA/ALEXEI DRUZHININ/RIA NOVOSTI/KREMLIN POOL)

- Niestabilne ceny ropy nie odpowiadają interesom obu krajów i jasne jest, że należy dołożyć starań w celu koordynacji wysiłków, które sprzyjałyby podwyżce (cen) paliw płynnych - powiedział dziennikarzom rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, komentując spotkanie obu prezydentów w stolicy Chin.

Putin podkreślił, jak dodał Pieskow, że "mogą być podjęte równoległe działania" dla wywarcia wpływu na dynamikę cen, chodzi bowiem o wpływanie na "procesy rynkowe".

- Wchodzi w grę wiele czynników i wszystkie powinny być brane pod uwagę - dodał na zakończenie rzecznik Kremla, nie wyjaśniając, czy dwaj szefowie państw rozważali podczas spotkania podjęcie jakichś konkretnych wspólnych działań.

Putin i Maduro przybyli do Pekinu, aby obejrzeć wielką defiladę wojskową zorganizowaną z okazji obchodzonej obecnie przez Chiny 70. rocznicy kapitulacji Japonii i zakończenia II wojny światowej na Dalekim Wschodzie.

Tania ropa niszczy Rosję

Notowania ropy naftowej na przestrzeni ostatniego tygodnia budzą wiele emocji. Wpływają one nie tylko na ceny na stacjach benzynowych, ale także kondycję finansową niektórych państw. Przykładem jest Rosja, której spadający PKB w pierwszej połowie tego roku był spowodowany m.in. przez taniejący surowiec. Słaba kondycja gospodarki zmusza Kreml do ograniczenia m.in. wydatków na opiekę zdrowotna i edukację Rosjan.

Od początku lipca tego roku cena ropy naftowej spadła o ponad 20 procent, a to tylko kontynuacja spadków zapoczątkowanych w czerwcu ubiegłego roku. Powodem jest zbyt duża podaż surowca na rynku. Baryłka kosztuje aktualnie około 46 dolarów.

Spadające ceny ropy mocno uderzają w kraje, których znaczna część Produktu Krajowego Brutto pochodzi ze sprzedaży tego surowca. Jednym z nich jest Rosja. W tym przypadku do głosu dochodzą również skutki sankcji nałożonych na Kreml w reakcji na jego zaangażowanie w konflikt na Ukrainie. W pierwszym kwartale tego roku PKB Rosji skurczyło się o 2,2 procent rok do roku, a w drugim o 4,6 procent rok do roku. To natomiast bezpośrednio przekłada się na życie obywateli, gdyż obcinane są wydatki m.in. na edukację i opiekę zdrowotną.

- Niskie ceny ropy naftowej negatywnie wpływają na sytuację Rosji, bowiem przychody tego państwa w dużej mierze opierają się na eksporcie tego surowca. Ponadto, budżet Rosji został poważnie obciążony po zaangażowaniu się państwa w konflikt na Ukrainie. Jeśli więc ceny ropy utrzymają się dłużej w okolicach obecnych poziomów, to oznacza dla rosyjskiego państwa duże kłopoty - komentuje dla money.pl Dorota Sierakowska, ekspert rynku surowcowego domu maklerskiego BOŚ.

Więcej na temat złego wpływu cen ropy na gospodarkę rosyjską pisaliśmy tutaj.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)