Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku rosną o 0,5 proc. przed publikacją raportów o stanie zapasów ropy i jej produktów w USA. Na rynkach spodziewany jest spadek zapasów benzyny o 1,25 mln baryłek - informują maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na październik na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 47,21 dolarów, po zwyżce o 23 centy. Brent w dostawach na październik na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie drożeje o 0,4 proc., i jest wyceniana po 49,44 dolarów za baryłkę.
Notowania ropy naftowej
Głównym powodem jest ruch dolara w dół, po wcześniejszych wzrostach. W ubiegły piątek wiceprezes Fed Stanley Fischer zapowiedział, że dane z rynku pracy, które ukażą się 2 września, będą kluczowe dla terminu podwyżki stóp procentowych. Wypowiedzi członków Fed umocniły dolara, a zarazem pośrednio osłabiły wyrażone w dolarach ceny surowców.
We wtorek Amerykański Instytut Paliw (API) poda swoje cotygodniowe niezależne wyliczenia dotyczące zapasów ropy w USA w ub. tygodniu. W środę z kolei zrobi to Departament Energii USA (DoE).
Analitycy oceniają, że zapasy benzyny spadły w ubiegłym tygodniu w USA o 1,25 mln baryłek.
- Mieliśmy na rynku ropy trochę spadków i trochę zwyżek, ale cena ropy utrzymuje się na razie powyżej 45 dolarów za baryłkę - mówi Angus Nicholson, analityk rynku w IG Ltd. w Melbourne. - Było wiele "szarpanego" handlu, co wynika z różnych plotek przed wrześniowym spotkaniem OPEC i myślę, że taka zmienność notowań ropy będzie kontynuowana - dodaje.
W poniedziałek ropa na NYMEX w Nowym Jorku straciła 66 centów i kosztowała na zamknięciu sesji 46,98 USD za baryłkę. Ropa w USA staniała w ubiegłym tygodniu o 1,8 proc.