Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ceny benzyny będą spadać

0
Podziel się:

Tak jak oczekiwał e-petrol.pl w zeszłym tygodniu, jest widoczna pewna stabilizacja na światowym rynku ropy naftowej.

Ceny benzyny będą spadać
(PAP/J.Bednarczyk)

Tak jak oczekiwał e-petrol.pl w zeszłym tygodniu, jest widoczna pewna stabilizacja na światowym rynku ropy naftowej.

Zawirowania trwają natomiast na międzynarodowych rynkach walutowych, w ich efekcie w ostatnich dniach poprawiły się jednak notowania polskiej złotówki wobec dolara amerykańskiego. Po najbliższym, świątecznym weekendzie, powinny powrócić spadki cen na polski rynek paliw, zarówno hurtowy, jak i detaliczny.

W ostatni piątek zwróciliśmy uwagę, że cięcie produkcji przez OPEC, jakie ma wejść w życie z dniem 1. listopada, powinno przełożyć się na pewną stabilizację rynku naftowego. Tak też wyglądało ostatnich kilka dni, giełdy naftowe nie były w stanie pójść mocniej ani w górę, ani w dół. W poniedziałek notowania dla baryłki surowca typu Brent na giełdzie londyńskiej rozpoczęły się ceną 61,93 USD, natomiast w piątek przed południem handlowano około 60-61 USD. W skali tygodnia benzyny na rynku hurtowym w Europie Zachodniej potaniały o kolejne ponad 8 proc., zaś oleje napędowe - o ok. 4 proc.

Złotówka zmienną jest
Nerwowość na międzynarodowych rynkach finansowych w ostatnich tygodniach wprowadziła w pewnym momencie kurs złotówki wobec dolara nawet powyżej poziomu 3,00 (jakże jaskrawy kontrast z poziomem prawie 2,00 latem...). W mijającym tygodniu jednak polska waluta odrobiła jakąś część niedawnych strat - teraz obowiązują poziomy rzędu 2,70-2,90. Z punktu widzenia polskiego rynku paliw oznacza to korzystniejszy dla kupujących kurs przeliczenia dolarowych cen ropy i paliw na świecie na naszą rodzimą walutę.

OPEC jeszcze nie powiedział ostatniego słowa?

Zgodnie z wcześniejszą zapowiedzią, od listopada kartel producentów ma zmniejszyć swoją produkcję w sumie o 1,5 mln baryłek dziennie, by zatrzymać spadające ceny ropy. Coraz częściej można było usłyszeć w ostatnich dniach, że może jeszcze w najbliższym czasie dojść do kolejnego nadzwyczajnego spotkania organizacji i do następnego cięcia. Nie ma to żadnego gwałtownego przełożenia na ceny ropy na rynkach, nie widać żadnego większego odbicia, ale z czasem powinno przekładać się na postępującą stabilizację cenową - jest to bowiem potencjalny opór przed dalszymi spadkami. e-petrol.pl oczekuje w najbliższych dniach utrzymywania się ceny baryłki ropy w rejonie 60 USD, oczywiście z wahaniami wokół tej kwoty. Przesłanką za stabilizacją, a przeciw kolejnym mocnym spadkom, są pierwsze symptomy poprawiania się ogólnego klimatu ekonomicznego na świecie i jakieś "światełko" w dość długim tunelu, jakim zdaje się być obecne spowolnienie gospodarcze i kryzys rynków finansowych.

Świąteczny weekend i problemy logistyczne w Polsce

Na polskim rynku paliw w ostatnich dniach było dość nerwowo, a to za sprawą informacji o kłopotach z zakupem paliw u wiodącego rodzimego operatora. Firmy handlujące w hurcie pamiętały poważne kłopoty ilościowe z olejem napędowym, jakie dwa lata temu i, w dużo mniejszym stopniu, rok temu pojawiły się właśnie jesienią. Podgrzało to nieco atmosferę w tym roku, niezależnie od rzeczywistej skali zjawiska. Problem przyszedł z zagranicy - ograniczone dostawy z Niemiec skłoniły część polskich firm do szukania towaru na naszym rynku, wywołało to logistyczne kłopoty z organizowaniem handlu paliwami, nasilone dodatkowo zwiększonym zapotrzebowaniem przed Dniem Wszystkich Świętych i tradycyjnymi wyjazdami polskich kierowców. Sytuacja, wg informacji, jakie z rynku dostaje e-petrol.pl, zaczyna się już w większości regionów normować.

Wrócą spadki cenowe?

Zgodnie z ubiegłotygodniowymi przewidywaniami e-petrol.pl na krajowym rynku paliw na przełomie tygodnia doszło do podwyżek cen hurtowych benzyn i obu gatunków olejów w polskich rafineriach. W dobiegającym końca tygodniu ceny w rafineriach były kształtowane w oparciu głównie o kurs dolara i zmiany cen na rynkach światowych oraz czynnik podażowy, wynikający z niedoborów paliwa na polskim rynku hurtowym.

W porównaniu z piątkiem (24 października) o 3,06-2,69 proc. wzrosły średnie hurtowe ceny benzyn, oznacza to, że dziś 1000 litrów najpopularniejszej benzyny 95 można kupić w cenie 3037,50 zł netto. Olej napędowy również podrożał i kosztuje dziś średnio w sprzedaży hurtowej 3188,50 zł netto za 1000 litrów, to o ponad 5 proc. czyli 154,50 zł więcej, niż przed tygodniem. Największy procentowy wzrost cen w ostatnim październikowym tygodniu dotyczył średniej ceny oleju grzewczego. Dziś rafinerie oferują go w cenie blisko 7 proc. wyższej, niż przed tygodniem - 2202 zł netto za 1000 litrów.

W sprzedaży hurtowej znów zwiększa się dystans pomiędzy cenami benzyny i diesla. Jeszcze przed tygodniem benzyna była tańsza od diesla o ok. 75 zł, a dziś różnica wynosi już ponad 150 zł. e-petrol.pl niejednokrotnie w swoich komentarzach wskazywał na zmienność proporcji między cenami obu gatunków podstawowych paliw na polskich stacjach.

Na stacjach paliw ostatni tydzień przyniósł po raz kolejny przyjemną dla kierowców korektę cen. Benzyna bezołowiowa 95 kosztuje średnio w sprzedaży detalicznej 4,19zł/l, kierowcy silników Diesla płacili za litr paliwa do swoich samochodów 4,13 zł - to odpowiednio 10 i 6 groszy mniej w porównaniu z poprzednim tygodniu. Cena autogazu od dłuższego czasu pozostaje na niemal stałym poziomie - w tym tygodniu wynosiła przeciętnie w kraju 2,28 zł/l.

Z analizy cen detalicznych, opartej na monitoringu cen ze stacji paliw, jaki od 2006 roku prowadzi e-petrol.pl, wynika że obecny poziom cen benzyn jest najniższym z jakim w tym roku mieliśmy do czynienia. 4,19 zł po raz ostatni płaciliśmy za to paliwo w połowie lutego. Ceny oleju napędowego powróciły do przedziału, jaki obserwowaliśmy w marcu.

Prognoza cenowa

Już od soboty, 1 listopada 2008, krajowi producenci paliw wprowadzą znaczne korekty do swoich cenników hurtowych. Prognozy e-petrol.pl wskazują na wyraźną możliwość obniżek cen benzyn w obu rafineriach o ok. 44-69 zł. W przypadku oleju napędowego zarówno w PKN Orlen, jak i w Grupie Lotos przewidywane są spadki cen w granicach 45-60 zł netto.

Dla kierowców, którzy pewnie planują dłuższe wyjazdy w okresie 1-2 listopada, e-petrol.pl ma dość dobre wiadomości - wahania cen paliw w rafineriach oznaczają, że na stacjach benzynowych obecny poziom średnich cen może się utrzymać, co więcej na tych obiektach, gdzie ceny nie spadły w ciągu ostatnich dwóch tygodni, jest możliwość, że tankowanie w najbliższych dniach będzie tańsze.

Prognoza cen paliw w sprzedaży detalicznej w okresie 3-10 listopada 2008
Benzyna bezołowiowa 98: 4,35-4,43 zł/l
Benzyna bezołowiowa 95: 4,05-4,15 zł/l
Olej napędowy: 4,16-4,25 zł/l
Autogaz : 2,26-2,35 zł/l

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
e-petrol.pl
KOMENTARZE
(0)