Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Frączyk
|

Szwajcarski producent GMO zapłaci 218 mln dol. kary. Farmerzy z Kansas wygrali w sądzie

10
Podziel się:

Syngenta AG, producent żywności modyfikowanej ze Szwajcarii, musi zapłacić gigantyczną karę. To pierwsza sprawa, która skończyła się testem GMO. Farmerzy w Kansas dostaną łącznie 217,7 mln dol. za skażenie upraw genetycznie modyfikowanym ziarnem kukurydzy. Przez to Chiny zakazały importu.

Szwajcarski producent GMO zapłaci 218 mln dol. kary. Farmerzy z Kansas wygrali w sądzie
(Shutterstock)

Ława przysięgłych w Kansas wydała werdykt w sprawie farmerów przeciw koncernowi Syngenta. Farmerzy obwiniali Szwajcarów o pięcioletnie spadki cen kukurydzy. Syngenta musi zapłacić 217,7 mln dol. - podaje Bloomberg. To może nie być koniec kłopotów firmy.

Na horyzoncie gigantyczne kary

W kilku innych oczekujących na rozpatrzenie pozwach, złożonych przez około 350 tys. producentów kukurydzy, oczekuje się kar na kwotę nawet 13 mld dol. To byłby poważny cios dla firmy, która w ubiegłym roku miała 1,2 mld dol. zysku netto, a jej wyniki spadają od dwóch lat.

Wyrok z Kansas może się okazać precedensem, który da podstawę do wygranej następnym farmerom w 20 stanach. W sierpniu producenta GMO czeka sprawa przed sądem w Minesocie, gdzie pozywający żądają 600 mln dol.

Zobacz także: Zobacz również: Kukurydza - złoto Indian

- To drastycznie zmienia oblicze nadchodzącego postępowania sądowego - powiedział Bloombergowi Anthony Sabino, profesor Uniwersytetu St. John w Nowym Jorku. - Ława przysięgłych stwierdziła, że powody osłabienia cen są tak przekonujące, że nie tylko określiła pełną odpowiedzialność, ale przyznała całą kwotę odszkodowań. To nie jest codzienne zdarzenie - dodał.

W trzynastodniowym procesie uczestniczyło kilkunastu farmerów. Jedynym, który doczekał do końca werdyktu w piątek, był Bret Kendrick, właściciel 2,4 tys. hektarów w południowo-zachodnim Kansas.

- Odczuwam ulgę, że sprawy właśnie tak się potoczyły - powiedział. - Jestem szczęśliwy, szczególnie ze względu na farmerów z Kansas.

Syngenta apeluje. "Chiny chciały uniezależnić się od USA"

Syngenta zapowiedziała apelację. Przekonywała, że wyrok odbierze amerykańskiemu rolnictwu dostęp do technologii przyszłości.

- Wyrok jest niesłuszny - wskazali w oświadczeniu przedstawiciele producenta.

Ponad 7 tys. farmerów z Kansas protestowało przeciwko temu, że Syngenta przyśpieszyła wprowadzenie swoich ziaren GMO na rynek, jeszcze zanim otrzymano potwierdzenie od chińskich władz. W 2013 roku Chiny wstrzymały import po stwierdzeniu, że ziarna są skażone. Farmerzy twierdzili, że Syngenta wprowadzała ich w błąd twierdząc, jakoby Chiny wyraziły już zgodę.

Chiny są najszybciej rosnącym rynkiem świata dla producentów kukurydzy. W wyniku problemów z ziarnem Syngenty zabroniły importu 1,4 mln ton amerykańskiej kukurydzy. Ceny kukurydzy zareagowały na to ostrymi spadkami. Od wprowadzenia chińskiego embargo obniżyły się o 20 proc. W szczytowym momencie, w sierpniu 2012 r., cena buszli kukurydzy wynosiła 8,26 dol. Obecnie jest to 3,30 dol. za buszel.

Gdy rok później ziarna GMO Syngenty zostały zatwierdzone przez chiński nadzór, rynek przejęli już producenci z Ukrainy.

- Szwajcarzy naciskali na farmerów na przyśpieszenie sprzedaży do Chin, bo byli pod naciskiem konkurenta w produkcji ziaren kukurydzy GMO Monsanto Co., które wtedy już miały akceptację Chin - twierdzą pozywający.

Syngenta twierdzi, że nie zrobiła nic niewłaściwego, a farmerzy nie ponieśli strat. Mike Brock, adwokat koncernu, twierdzi, że odpowiednie akceptacje z Chin były, zanim zasiano ziarna, a sprzedaż odbywała się już po zatwierdzeniu przez amerykański nadzór. Według niego spadki cen kukurydzy wynikały po prostu z jej nadpodaży w 2013 roku. Rynek zbóż kształtuje natomiast głównie wielkość opadów deszczu.

Według niego, decyzja Chin nie była spowodowana jakością kukurydzy, ale chęcią uwolnienia się od zbyt dużego uzależnienia od dostaw z USA. Ława przysięgłych nie przyjęła tych wytłumaczeń.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(10)
kansas45
7 lat temu
Brawo Amerykanie! Dokopać tym szwajcarskim oszustom i całej tej ich bandyckiej gospodarce! Wszędzie pełno tej szwajcarskiej brudnej mafii - koncerny, bankierzy i inne tego typu hochsztaplerzy. Ja osobiście nie kupuję szwajcarskich produktów, dokładnie czytam etykiety i znam pochodzenie tych produktów. Mały, nadęty kraik!!
smutna
7 lat temu
Ława przysięgłych? To takie grono nie podatnych na emocje i odpornych na wiedzę ekspertofachowców jak różne komisje powoływane w Polsce? Chroń nas Panie przed takimi "wyrokami".
Typ spode łba
7 lat temu
Marzenie Polaka. Niecałe dwa tygodnie i taka duża sprawa załatwiona. U nas ten proces by trwał latami. Mamy system wybitnie nieefektywny, społecznie niesprawiedliwy, cholernie drogi gdzie wszystko jest postawione na głowie. Polska to kraj gdzie szkoli się sędziów od czasu studiów! Dla mnie sędzią powinien zostać minimum 50-latek z doświadczeniem zawodowym jako prawnik, a nie że czasem szczyl przed 30-tką decyduje o sprawach spadkowych całej rodziny lub bezdzietna kwoka zaraz po aplikacji zajmuje się sprawami rodzinnymi. Co do GMO w Polsce. Moim zdaniem powinno być w tej sprawie referendum. Tu chodzi o każdego z nas.
Brat Żorża
7 lat temu
Jaki "szwajcarski producent" - przecież Chińczyki kupili sobie Syngentę za 43 mld dol
Bystry
7 lat temu
a Polak i tak zjada wszystko z Gmo pośrednio przez drób i świnie oraz bezpośrednio przez pasztetowej parowy już widzę tych producentów co kupują 10x drożej bez GMo