Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ropa naftowa tanieje szósty dzień z rzędu

19
Podziel się:

Niekorzystnie na wycenę wpływa Brexit, dane o zapasach surowca oraz zapowiedzi wzrostu produkcji.

Ropa naftowa tanieje szósty dzień z rzędu
(Shutterstock/risteski goce)

Temat Brexit-u, dane o zapasach ropy naftowej i rosnący potencjał wydobycia surowca to czynniki negatywnie wpływające na jego cenę. Notowania "czarnego złota" z hukiem spadają z rocznych szczytów.

Ropa na światowych giełdach tanieje już szósty dzień z rzędu. Cena za baryłkę (około 159 litrów) spadła w tydzień z 51,5 dolarów do niewiele ponad 47 dolarów. Z dłuższą spadkową serią mieliśmy do czynienia po raz ostatni w pierwszych dniach tego roku, kiedy inwestorzy uciekali z rynku w obawie przed krachem w Chinach. Teraz równie groźnie zapowiada się wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, które już 23 czerwca może zostać przegłosowane w referendum.

Notowania ropy naftowej na giełdzie w USA

Notowania ropy spadają z blisko rocznych maksimów, na które wspinała się od lutego. W tym czasie podrożała dwukrotnie.

Nie tylko Brexit, ale także najnowsze dane z rynku ropy nie sprzyjają dalszej zwyżce notowań. Amerykański Departament Energii opublikował w środę raport, z którego wynika że minionym tygodniu zapasy surowca spadły o zaledwie 933 tys. baryłek. Jak zauważa Dorota Sierakowska, analityk Domu Maklerskiego BOŚ, zniżka ta była mniejsza od oczekiwań rynkowych, które zakładały spadek zapasów o 2,3 mln baryłek.

- Inwestorzy zignorowali wcześniejszy raport Amerykańskiego Instytutu Paliw, który pokazał wręcz wzrost zapasów ropy. Raport Departamentu Energii bazuje jednak na większej ilości danych, przez co traktowany jest za bardziej wiarygodny wskaźnik - tłumaczy Sierakowska.

Zapasy spadają, ale ekonomiści z ostrożnością podchodzą do prognozowania utrzymania tego trendu przez dłuższy czas. Znaczący wzrost cen ropy w ostatnich miesiącach ożywił produkcję - liczba czynnych szybów naftowych w Stanach wzrosła w ubiegłym tygodniu o trzy do 328, po wzroście tydzień wcześniej o dziewięć.

- Przy cenie ponad 50 dolarów za baryłkę panuje przekonanie, że amerykańscy producenci ropy z łupków powrócą na rynek - powiedział Takayuki Nogami, główny ekonomista Japan Oil, Gas and Metals National Corp. - Wzrost liczby szybów w Stanach oznacza, że tamtejsza produkcja może wzrosnąć w drugiej połowie 2016 roku, co stwarza niedźwiedzią atmosferę na rynku.

Cenom ropy nie służą również informacje płynące z Iranu. Minister ds. ropy Iranu, Bijan Namdar Zanganeh, powiedział w niedzielę, że jego kraj chce zwiększyć wydobycie o 600-700 tys. baryłek dziennie w ciągu pięciu lat.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(19)
pigwa321
8 lat temu
Na światowym rynku ropa tanieje a w Polandii cichaczem ceny rosną!!!
Alek703
8 lat temu
Chyba nie mamy podstaw by się smucić!. Po latach ,,posuchy" Iran pompuje ,,ile pompy dają" - i tak niech trzyma. Dla nas korzystnie jest tankować ok. 4 zł/l lub taniej. Nie wspomnę o oleju opałowym, którego akurat jestem odbiorcą.
zeno
8 lat temu
ta panii wiecznie bredzi ,,,,te kłamstwa wydłużyły jej nochala ,,,
eco
8 lat temu
ceny ropy spadaja i beda spadac a wzrostow nie bedzie.
mat
8 lat temu
A na stacjach ceny wzrosną,