Po wczorajszym tąpnięciu ceny ropy naftowej, miedzi i srebra nieco się dziś uspokoiły. Kluczowe dla dalszego rozwoju sytuacji mogą być dane z amerykańskiego rynku pracy.
Wczoraj na rynku surowców doszło sporego tąpnięcia, w którym część analityków upatruje pęknięcia bańki spekulacyjnej. Ropa naftowa straciła wczoraj ponad 10 procent, srebro ponad 12 procent, a miedź ponad 4 procent.
( http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=-3 month&de=today&sdx=0&i=&ty=1&s%5B0%5D=silver&w=460&h=250&cm=0 )Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Pretekstem do krachu stały się dla inwestorów słabe dane makroekonomiczne z USA. Okazało się, że liczba osób po raz pierwszy ubiegających się o zasiłek dla bezrobotnych w porównaniu do ubiegłego tygodnia wzrosła aż o ponad 40 tysięcy, co znacznie przekroczyło prognozy analityków.
Dzisiaj na rynku surowców już znacznie spokojniej. Spadki są minimalne. Najważniejsze dla inwestorów będą dzisiaj dane z rynku pracy w USA, które poznamy o godzinie 14.30. Lepsze wskaźniki dotyczące bezrobocia powinny nieco bardziej uspokoić sytuację.