323 tys. inwestorów dostanie dziś akcje GPW. Ile zarobią?

W ofercie publicznej na akcje GPW zapisało się 323 tysiące osób. Oznacza to, że zainteresowanie przebiło zdecydowanie większe oferty PZU czy Tauronu. Z kolei popyt na akcje GPW wśród inwestorów instytucjonalnych był ponad 25-krotnie wyższy niż liczba oferowanych dla nich akcji. Dzisiaj akcje zostaną przydzielone - w pierwszej kolejności - drobniejszym graczom.

Wśród inwestorów indywidualnych chętnych na kupno GPW było 4 razy więcej niż przeznaczonych dla nich akcji. To oznaczać będzie redukcję na poziomie 75 procent. Zgodnie z zapowiedzią Ministra Skarbu Państwa Aleksandra Grada, każdy kto złożył zapis na maksymalną liczbę walorów, czyli na 100 sztuk może więc liczyć na otrzymanie 25 akcji.

Znacznie większą redukcją zostaną objęci inwestorzy instytucjonalni, którym najprawdopodobniej akcje zostaną przydzielone jutro. Popyt na papiery warszawskiej giełdy ponad 25-krotnie przekroczył liczbę walorów, którą zaoferował instytucjom resort skarbu. Skala redukcji będzie więc ogromna, gdyż sięgnie 95 procent. To może znacząco wpłynąć na zachowanie się akcji GPW w trakcie debiutu.

Cena emisyjna dla inwestorów instytucjonalnych, do których trafi 70 proc. oferowanych akcji, została ustalona na 46 złotych. Natomiast drobni gracze płacą za walory GPW 43 zł. Przy tak skonstruowanej ofercie wszystko wskazuje na to, że to właśnie 46 zł może być kursem odniesienia na pierwszy dzień handlu papierami operatora warszawskiej giełdy.

Ogromy popyt ze strony inwestorów instytucjonalnych daje bowiem niemal stuprocentową pewność, że inwestycja w papiery polskiej giełdy przyniesie mniejszym graczom zyski. Dodatkowo oczekiwania wzmacnia także fakt, że zdecydowana większość dotychczasowych prywatyzacji przez giełdę spółek należących do Skarbu Państwa przynosiła zyski akcjonariuszom. W szczególności w przypadku spółek z branży finansowej.

Największy polski bank PKO BP podczas pierwszej sesji w 2004 roku przyniósł inwestorom 19 procent zysku. Z kolei największy polski ubezpieczyciel PZU zyskał na tegorocznym debiucie 15 procent.

Źródło: Money.pl

Dlatego również GPW ma szansę na zysk.Głównie dlatego, że spółki o podobnym profilu nie ma jeszcze na rynku. - _ Debiut powinien zakończyć się pozytywnie. Ale spodziewam się, że kurs podczas pierwszej sesji nie wzrośnie o więcej niż 10 procent _- prognozuje Michał Fronc, analityk TMS Brokers.

Analitycy są jednak sceptyczni co do tego, by już w dniu debiutu cena akcji wzrosła o więcej niż kilka złotych. _ - Nie spodziewałbym się mocnego wystrzału na debiucie. Wzrost ceny powyżej 50 złotych jest moim zdaniem mało prawdopodobny _ - uważa Marcin. R. Kiepas, analityk rynków finansowych w X-Trade Brokers DM.

Zdaniem Grzegorza Pułkotyckiego, dyrektora działu analiz w Domu Maklerskim BZ WBK historia innych debiutów prywatyzowanych spółek pokazuje, że kursy większości z nich systematycznie rosły w długim terminie.

Zakładając, że wycena akcji GPW będzie dalej rosła podczas kolejnych sesji i jego kurs znajdzie się 20 procent powyżej ceny emisyjnej, to ich posiadacze zarobią na pakiecie 25 akcji 215 złotych, a po odliczeniu podatku oraz prowizji maklerskiej około 170 złotych. Jeżeli przy zapisach brała udział czteroosobowa rodzina, to zysk wyniesie łącznie blisko 700 zł.

Debiut papierów warszawskiej giełdy na poziomie PZU, gdy cena akcji ubezpieczyciela w pierwszym notowaniu wzrosła o 15 procent, dałby zysk na czysto na poziomie około 130 złotych.

Nieco więcej niż 280 złotych na 25 akcjach GPW można będzie zarobić, gdyby w debiucie cena była o 32 proc. wyższa niż emisyjna. Taki wzrost w pierwszym notowaniu zanotowały akcje Zelmera, co dotychczas jest najlepszym wynikiem w przypadku spółek sprzedawanych przez Skarb Państwa.

Komentarz Money.pl ( http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=-1%20year&de=today&sdx=0&i=&ty=1&s%5B0%5D=inflacja&fg=1&w=450&h=200&cm=0 Inflacja ) Źródło: Money.pl na podstawie danych GUS