Ponad 270 tys. akcji spółki zarządzającej siecią delikatesów Alma sprzedał biznesmen Jerzy Mazgaj. Zainkasował za nie blisko 390 tys. zł. W sumie od początku miesiąca pozbył się prawie miliona papierów. Z kolei drugi największy udziałowiec spółki już całkowicie wycofał się z interesu. Robią miejsce nowemu inwestorowi.
Biznesmen Jerzy Mazgaj (jego majątek Forbes wyceniał w 2011 roku na prawie 200 mln zł) - były prezes, ale wciąż jeszcze główny akcjonariusz i przewodniczący rady nadzorczej Alma Market - pozbywa się kolejnych udziałów w spółce zarządzającej siecią delikatesów.
W zawiadomieniu przesłanym Komisji Nadzoru Finansowego w poniedziałek późnym wieczorem poinformował o sprzedaży 274 tys. akcji Almy. Zainkasował za nie prawie 390 tys. zł. Transakcja miała miejsce w środę 25 stycznia.
Obecnie w rękach Jerzego Mazgaja jest jeszcze 657,7 tys. akcji, stanowiących niecałe 12 proc. wszystkich udziałów. Są to w dużej mierze papiery uprzywilejowane co do głosu, a więc dają mu 36,28 proc. głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy.
W zawiadomieniu do KNF biznesmen zastrzegł, że w najbliższych 12 miesiącach może dokonywać kolejnych transakcji kupna/sprzedaży akcji Almy w zależności od sytuacji rynkowej. Patrząc jednak na ostatnie poczynania Mazgaja, wydaje się, że wchodzi w grę tylko dalsze wychodzenie z pieniędzmi ze spółki.
Przypomnijmy, że przewodniczący rady nadzorczej Almy między 5 a 24 stycznia sprzedał już ponad 660 tys. akcji firmy.
Ze spółki już całkowicie wycofał się drugi największy dotychczas posiadacz jej akcji - Ipopema. To jedno z większych w Polsce Towarzystw zarządzających funduszami inwestycyjnymi. Również w poniedziałek Ipopema poinformowała o serii transakcji, w wyniku których udział spadł do zera. Wcześniej do tego akcjonariusza należało ponad 800 tys. akcji.
Alma przeżywa w tej chwili ogromne problemy finansowe. Spółka zamknęła już większość swoich sklepów. Sieć delikatesów skurczyła się z 50 do zaledwie kilku. Jednocześnie sąd prowadzi wobec firmy postępowanie sanacyjne, otwarte w połowie grudnia.
Wyprzedaż akcji przez Ipopemę i Jerzego Mazgaja rozpoczęła się po decyzji Almy z początku stycznia, która mówi o emisji do 5,5 mln nowych akcji, które do 31 stycznia obejmie inwestor Tomasz Żarnecki (do niego należy m.in. sklep E.Leclerc w Nowym Targu). Biznesmen ma też pożyczyć spółce 24 mln zł. Za przekazane środki Alma miała m.in. pokryć koszty postępowania sanacyjnego. Jeśli sieć handlową uda się uratować, to pożyczka zostanie zamieniona na akcje.