Wyniki kwartalne banków w USA coraz bardziej niepokoją inwestorów. Tym razem rozczarował Bank of America.
Już przed sesją na Wall Street największy amerykański bank podał wyniki za pierwszy kwartał. Wyniki Bank of America (BoA) na pierwszy rzut oka wyglądały imponująco. Zysk na jedną akcję wyniósł aż 44 centy. Bank zanotował bowiem zysk netto na poziomie 4,25 mld USD, czyli więcej niż w całym poprzednim roku. Warto jeszcze dododać, że analitycy oczkiwali zysku na poziomie 5 centów na akcje. Tymczasem notowania banku przyniosły spadek notowań walorów.
Czytaj w Money.pl | |
---|---|
*Kolejny bank w USA zaskakuje * Goldman Sachs zarobił w ubiegłym kwartale 1,66 mld dolarów. Poprzedni zakończył sporą stratą. Czytaj w Money.pl |
Inwestorzy szybko się zorientowali, że ponad 3 mld dolarów zarobił przejęty przez Bank of America - Merrill Lynch. Przypomniało to graczom o podobnych przypadkach Citigroup czy Goldman Sachs, gdzie w dużej mierze zysk został wygenerowany z działalności inwestycyjnej.
Dodatkowo BoA oczekuje w przyszłości pogorszenia swojego portfela kredytowego. Zdaniem analityków prawie pewne jest, że ze względu na cały czas słabnącą gospodarkę i ciągle wzrastające bezrobocie będzie rosła liczba osób mających problem ze spłatą swoich kredytów.
Nic więc dziwnego, że wczoraj mocno traciły wszystkie duże banki w USA. Przodował w tych spadkach oczywiście Bank of America, który tracił ponad 24 proc., nie lepiej zachowywały się akcje Citigroup (-19 proc.), Goldman Sachs (-4,62 proc. ) i JPMorgan (-10,43 proc.).
Wszystkie indeksy zanotowały duże spadki. Dow Jones zniżkował o 3,56 proc., Nasdaq o 3,88 proc., a S&P500 o 4,28 proc.