Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Satalecki
|

Inwestorzy wyprzedają aktywa po każdej cenie

0
Podziel się:

Waluty, surowce i akcje lecą w dół. Tylko dolar i obligacje USA zyskują.

Inwestorzy wyprzedają aktywa po każdej cenie
(PAP/EPA)

Liczba negatywnych informacji przytłacza inwestorów. Pozbywają się wszystkiego co mają.

Na światowych giełdach zapanowała panika. Globalny kapitał ucieka ze wszelkich aktywów: walut, akcji czy surowców i uzyskane stąd środki lokuje w amerykańskie papiery skarbowe i dolary.

Bardzo mocno tracą giełdy w Europie. Niemiecki DAX w południe spadał ponad 10 proc., podobnie parkiet w Czechach. Informacją, które dołuje Stary Kontynent są wstępne dane PKB w Wielkiej Brytanii za III kwartał. Gospodarka w skali ostatnich trzech miesięcy skurczyła się o 0,5 proc. (przewidywano spadek o 0,2 proc.) - po raz pierwszy od 1992 roku.

Recesja na Wyspach spowodowała, że na wartości zaczął tracić funt. Łącząc to z uciekającym do dolara kapitałem, otrzymaliśmy dziś największy spadek kursu GBP/USD od lat 70. Natomiast poziomy na których znajdował się dziś funt względem amerykańskiej waluty to 6-letnie minimum.

Rajd amerykańskiej waluty powoduje także, że bardzo mocno traci ropa. Baryłka _ czarnego złota _ kosztowała dziś 63 dol. po ponad 8-proc. spadku. Nie pomogło wcześniej zapowiadane nadzwyczajne spotkanie OPEC, który obniżył produkcję o 1,5 mln baryłek dziennie.

Na wartości traci także złoto. Rynek ucieka nawet z tego szlachetnego kruszcu: za uncję płacono dziś poniżej 700 dolarów. Inne metale tracą jeszcze bardziej - miedź przebiła poziom 4000 dol. za tonę. Rynek obawia się spowolnienia popytu na metale, szczególnie w Azji.

Koło histerii tu się zamyka, gdyż Azja obawia się mniejszego popytu na wytwarzane przez nią produkty. Od kilku dni, również dziś nad ranem, na łeb na szyję spadały tamtejsze indeksy. Hang Seng spadł o ponad 8 proc., a japoński Nikkei prawie 10 procent. W Japonii możemy się spodziewać dalszych spadków, gdyż dziś rekordy w stosunku do dolara bije tamtejsza waluta, co jeszcze bardziej powiększy problemy japońskich eksporterów.

Czary goryczy dopełnia fakt, że kontrakty na amerykańskie indeksy (w handlu elektronicznym) spadają dziś o maksymalny dopuszczalny limit. Kontrakty na S&P traciły 6,5 procent.

W dół lecą także kursy akcji: General Motors i Ford tracą 14 proc., Apple prawie 8 procent. Inwestorzy reagują na wyniki Toyoty (pierwszy spadek sprzedaży od 7 lat) i Samsung Electronics (największy spadek zysku od trzech lat).

Jedyne co dziś rośnie to amerykańskie obligacje. Oprocentowanie 30-letnich papierów dłużnych spadło do najniższego poziomu od 1977 roku, gdy zaczęto wprowadzać te instrumenty na rynek regulowany.

| Komentarz Money.pl |
| --- |
| Paweł Satalecki, analityk

Świat obawia się recesji. Jesteśmy świadkami historycznych wydarzeń. Ogrom informacji, nowych rekordów, przytłacza. Na razie nie widzę innej możliwości niż tej, że rynek po prostu sam musi się uspokoić. Z całą pewnością reakcje są przesadzone, ale to niczego nie zmienia. Z tak globalnym trendem nie można walczyć. Z całą pewnością Fed będzie obniżał stopy, do niewiarygodnie niskich poziomów - ale czy to pomoże? Rynek boi się recesji na świecie i musi do zdyskontować. A my musimy poczekać, aż racjonalne decyzje powrócą. |

ZOBACZ TAKŻE:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)