Zarówno zysk netto BZ WBK, jak i wskaźnik ROE będzie w 2003 roku gorszy od notowanego przez bank w ubiegłym roku - poinformował PAP prezes banku Jacek Kseń.
Jego zdaniem, głównym powodem pogorszenia się w 2003 roku wyników finansowych, nie tylko BZ WBK, lecz całego sektora bankowego, jest spadek stóp procentowych i związany z nim spadek marży odsetkowej.
"Osiągnięcie lepszego od ubiegłorocznego wyniku finansowego jest niemożliwe ze względu na bardzo mocny spadek stóp procentowych i związany z tym spadek marży odsetkowych na depozytach" - powiedział w wywiadzie dla PAP Jacek Kseń.
Zysk netto grupy BZ WBK wzrósł w 2002 roku do 272,7 mln zł z 148,5 mln zł w 2001. Zysk netto banku w ubiegłym roku wzrósł do 270,36 mln zł z 151,4 mln zł rok wcześniej.
"Ten rok będzie trudniejszy niż ubiegły dla całego sektora bankowego. Nie należy spodziewać się raczej poprawy wyniku operacyjnego przed rezerwami. Prawdopodobnie niektóre banki, które miały w zeszłym roku duże straty rozwiążą część rezerw i pokażą dobry wynik po rezerwach" - dodał Kseń.
Jego zdaniem, jeśli chodzi o nadwyżkę operacyjną żaden bank w Polsce nie będzie w stanie powtórzyć swojego ubiegłorocznego wyniku.
DLA BANKU NAJLEPSZY BĘDZIE III KWARTAŁ
Zdaniem prezesa BZ WBK optymistyczne dane makroekonomiczne oraz efekty niższych stóp procentowych powodują wzrost zainteresowania kredytami oraz ofertą spółek leasingowych. Dobra sytuacja na giełdzie w III kwartale na pewno przyczyni się do poprawy wyniku domu maklerskiego.
"Gdybyśmy wyłączyli nadzwyczajne dochody, jakie mieliśmy ze sprzedaży Polsoftu i dywidend w I półroczu tego roku, to sądzę, że III kwartał 2003 powinien być najlepszy" - powiedział Kseń.
"W III kwartale mamy dobre wyniki sprzedażowe, które powinny się przełożyć na wyniki finansowe" - dodał.
Zysk netto grupy BZ WBK w II kwartale 2003 roku spadł do 61,08 mln zł z 72,5 mln zł w II kwartale 2002 roku, był jednak wyższy niż spodziewali się analitycy.
W ciągu dwóch kwartałów grupa bankowa zarobiła 109,5 mln zł wobec 144,4 mln zł w dwóch kwartałach 2002 roku.
Sam bank w II kwartale zarobił 56,87 mln zł wobec 71,5 mln zł przed rokiem, a w dwóch kwartałach 2003 roku 101,1 mln zł wobec 140,6 mln zł przed rokiem.
WSKAŹNIK ROE W 2003 ROKU PONIŻEJ 10 PROC.
Kseń powiedział również, że wskaźnik ROE w tym roku będzie niższy niż w 2002 roku. Najprawdopodobniej zwrot z kapitału będzie kształtował się poniżej 10 proc.
"Naszą ambicją jest zbliżenie się do tej granicy" - powiedział prezes BZ WBK.
W ubiegłym roku wskaźnik ROE ukształtował się na poziomie 11,6 proc.
"Przez całe pierwsze półrocze i częściowo trzeci kwartał nie było możliwości zwiększania ilości udzielonych kredytów, a już bardzo mocno spadły dochody odsetkowe. Dopiero teraz mamy szansę skorzystać z nieco lepszej koniunktury gospodarczej" - dodał Kseń.
W jego opinii lukę na depozytach, jeśli chodzi o dochody odsetkowe, bank może wypełnić jedynie sprawniejszą akcją kredytową.
"Bardzo ważne jest, by udział pozostałych dochodów (nieodsetkowych) był stosunkowo wysoki. Obecnie zbliżamy się do 50 proc. ich udziału w całości dochodów, w tym 30 proc. stanowią dochody z tytułu opłat i prowizji" - powiedział Kseń.
"W naszym rachunku wyników coraz większą rolę odgrywają prowizje kartowe oraz płatności zagraniczne" - dodał.
100 MLN ZŁ OSZCZĘDNOŚCI W 2004 ROKU DZIĘKI REDUKCJI KOSZTÓW
Zdaniem prezesa bardzo istotne jest również dostosowanie poziomu kosztów do sytuacji obecnej na rynku.
"Przeprowadzamy redukcję zatrudnienia i redukcję kosztów operacyjnych. W przyszłym roku chcemy osiągnąć 100 mln zł redukcji kosztów w porównaniu do 2003 roku" - powiedział Kseń.
"Oszczędności będą rozkładały się równomiernie, tzn. około 50 proc. tej kwoty będzie pochodziło ze zwolnień, a drugie tyle z redukcji kosztów operacyjnych" - dodał.
Według niego trudno ocenić, czy w tegorocznych wynikach będzie już widać efekty prowadzonych zwolnień z powodu odpraw jakie bank wypłaca pracownikom.
DUŻY POTENCJAŁ KREDYTÓW HIPOTECZNYCH
W opinii Ksenia duże szanse na dynamiczny rozwój ma obszar kredytów hipotecznych. To ważne, ponieważ w przypadku tego typu kredytów, klienci wiążą się z bankiem na długo.
"Nastawiliśmy się na udzielanie kredytów w złotych, ponieważ uważamy, że z naszej strony niedobrze byłoby namawiać klientów na to, by ponosili ryzyko kursowe. To niebezpieczne" - powiedział Kseń.
Prezes dodał, że portfel kredytów hipotecznych rośnie bardzo szybko.
W drugim kwartale roku wzrost kredytów hipotecznych w BZ WBK przekroczył dwukrotnie poziom poprzedniego okresu. Kwota przyznanych w tym okresie kredytów wyniosła 213 mln zł. Wartość wszystkich udzielonych kredytów hipotecznych na koniec czerwca 2003 roku wynosiła 1.551 mln zł.
"Tendencje są bardzo pozytywne. Lipiec i sierpień były, w przeciwieństwie do lat poprzednich bardzo dobrymi miesiącami, jeśli chodzi o sprzedaż mieszkań" - powiedział Kseń.
Obecnie udział BZ WBK w rynku bankowości hipotecznej wynosi 7 proc.
BANK KONCENTRUJE SIĘ NA OBECNOŚCI W DUŻYCH MIASTACH
Prezes ocenił, że projekt otwierania oddziałów w Warszawie, który zakończył się kampanią reklamową prowadzoną w I kwartale tego roku był trafioną inwestycją.
"Wyniki regionu Warszawa są bardzo dobre, regularnie przekraczają plany, i finansowe, i sprzedażowe. Wszystkie te oddziały, to małe placówki. W związku z tym łatwiej im uzyskać tak dobre wyniki" - powiedział Kseń.
Dodał, że to, iż bank chce koncentrować się na dużych miastach, nie oznacza jednak zamiaru rezygnacji z obecności w mniejszych miejscowościach.
