Amerykańscy inwestorzy rozpoczynają bieżący tydzień w fatalnych nastrojach. Otwarcie notowań na Wall Street dawało nadzieję na przystanek w ostatnim ruchu spadkowym, jednak została ona rozwiana przez publikację indeksu ISM.
Pomimo silnej przeceny na azjatyckich parkietach giełdowych, dzisiejsza sesja na Wall Street rozpoczęła się spokojnie. Tuż przed otwarciem poznaliśmy finalne dane na temat PMI dla przemysłu USA, które były zgodne z oczekiwaniami. Sygnałem do kontynuacji ruchu spadkowego była publikacja indeksu ISM, który zaskoczył bardzo słabym odczytem (51,3 pkt. względem oczekiwanych 56,2 pkt.).
Duży wpływ na odczyt miały warunki pogodowe w USA w styczniu, jednakże w nerwowych czasach, każda negatywna informacja jest przez inwestorów zamieniana w okazję do kontynuacji wyprzedaży. Amerykańskie indeksy po odczycie znalazły się na ok. 1% minusach. Pusty kalendarz makro w dalszej części dnia, brak publikacji wyników finansowych dużych spółek, przyczyniły się do utrzymania negatywnej tendencji i pogłębienia spadków w dalszej części sesji. Indeks S&P500, Dow Jones i technologiczny NASDAQ spadały o 2-2,5%. Skala zniżek pokazuje, że słaby odczyt ISM był jedynie pretekstem do kontynuacji wyprzedaży spowodowanej obawami o sytuację rynków wschodzących.
Główne indeksy na Wall Street podczas poniedziałkowej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Podczas europejskiej części sesji poznaliśmy publikacje indeksów PMI krajów Unii Europejskiej. Pozytywną niespodzianką okazały się odczyty PMI Francji (49,3 pkt.) i Hiszpanii (52,2 pkt.). Pierwszy kraj zbliża się do progu 50 punktów będącego granicą recesji i ożywienia gospodarczego, natomiast drugi odnotował najlepszy wynik od maja 2010 roku. In minus zaskoczyła Wielka Brytania oraz Włochy, których odczyty wypadły poniżej rynkowych oczekiwań (56,7 pkt. względem oczekiwanych 57,1 pkt. oraz 53,1 pkt. względem oczekiwanych 54,2 pkt.).
Dane na temat przemysłu Unii Europejskiej, a zwłaszcza odczyty krajów Południa Strefy Euro oraz dane o inflacji w Europie są bardzo istotne w kontekście czwartkowego posiedzenia Europejskiego Banku Centralnego. Piątkowy niski odczyt inflacji (0,7% względem oczekiwanych 0,9%) kładzie dużą presję na reakcję Mario Draghiego w tym tygodniu.
Pierwszy tydzień lutego zapowiada się bardzo ciekawie. Środowy raport ADP oraz ISM dla usług w USA, czwartkowa decyzja EBC oraz późniejsza konferencja prasowa i piątkowe payrollsy to kilka najważniejszych wydarzeń makro w tym tygodniu.
W obliczu trwających w Chinach obchodów Nowego Roku, informacje z krajów rozwiniętych wysuwają się na pierwsze miejsce wydarzeń w najbliższych dniach, dając tym samym nadzieję na odbicie po silnych styczniowych spadkach zapoczątkowanych właśnie przez słabe dane z Państwa Środka. Indeksy giełdowe w krajach rozwiniętych znajdują się obecnie w kluczowych strefach wsparć co w połączeniu z trwającym sezonem wyników finansowych, bogatym kalendarzem makro, zapowiada bardzo ciekawy tydzień na rynkach finansowych.