Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

GPW: Końca spadków nie widać

0
Podziel się:

Strach sparaliżował inwestorów przed zakupami. WIG20 spadł do 1899 pkt.

GPW: Końca spadków nie widać
(PAP Radek Pietruszka)

Bardzo słabe dane z amerykańskiej gospodarki o produkcji przemysłowej spowodowały, że powiew optymizmu na GPW okazał się chwilowy.

Aktualizacja godz. 16:40

Po wczorajszej przecenie na Wall Street oraz w Azji sesja w Warszawie nie mogła rozpocząć się inaczej. Indeksy otworzyły się ok. 4 proc. stratami w porównaniu do wczorajszego dnia. Poziom 2000 pkt. na WIG20 jest już daleko za nami, a najbliższe wsparcie to okolice 1800 - 1700 punktów.

W kolejnych godzinach indeksom udało się odrobić parę punktów. Przed południem WIG20 ustabilizował się wokół poziomu 1900 pkt. Z kolei WIG balansował blisko psychologicznej bariery 30.000 pkt.

Gdy po południu zaczęły napływać dane makro z USA nasze indeksy wyraźnie odbiły. W odpowiedzi na dobre dane o inflacji bazowej i z rynku pracy w górę ruszyły kontrakty na amerykańskie indeksy. W ślad za nimi podążył nasz rynek. Jednak zaraz potem pojawiły się kolejne dane, które okazały się bardzo słabe. Produkcja przemysłowa w USA w relacji miesięcznej spadła o 2,8 proc. wobec prognozowanego spadku o 0,9 proc. To kolejne dane, po wczorajszej sprzedaży detalicznej, zapowiadające recesję w największej gospodarce świata.

Na zamknięciu naszej giełdy WIG20 znalazł się 3,39 proc.pod kreską.W ciąż słabo spisywał się sektor bankowy i spółki surowcowe za wyjątkiem PGNiG. Największe banki: PKO BP i Pekao potaniały o blisko 5-6 proc. a BRE Bank stracił aż 10 proc.

źródło: Money.pl
Po raz kolejny inwestorzy masowo pozbywali się akcji KGHM, który po 30 minutach handlu tracił już 10 proc. na wartości. Akcje spółki spadły do poziomu najniższego od 36 miesięcy. Ostatecznie przecena sięgnęła 4,5 proc. Powodem jest odwrót globalnego kapitału z rynków surowcowych i firm z nim powiązanych - rynek obawia się, że spowolnienie gospodarcze w USA i w Chinach znacznie zmniejszy popyt na surowce.

| Komentarz Money.pl - Wchodzimy w trzecią część bessy |
| --- |
|

Paweł Satalecki, analityk Aktualne zachowanie się giełd na całym świecie, jest odwzorowaniem obaw inwestorów o światowe spowolnienie gospodarcze. To trzecia odsłona bessy. Pierwsza była związana przede wszystkim z kredytami subprime i szokiem, jakie doznał świat dowiadując się, że banki będą odliczać setki miliardów strat. Na tym etapie indeksy spadały również pod wpływem drożejącej ropy, który napędzała inflację na świecie. Druga część, to ostatnie wydarzenia - upadki banków, problemy sektora finansowego i płynności w nim. Obecne powody spadków mają podłoże fundamentalne - inwestorzy obawiają się światowego spowolnienia (recesji w niektórych przypadkach), co przełoży się na mniejszy popyt, a to na niższe zyski firm. *CZYTAJ WIĘCEJ: * Satalecki - To ostatnia część bessy |

ZOBACZ TAKŻE:

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)