Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

KGHM wznowi inwestycje w Afryce

0
Podziel się:

Powrót do Konga i zainwestowanie tam około 9-10 mln USD zarekomendował Radzie Nadzorczej KGHM Polska Miedź SA zarząd tej spółki.

Jak dowiedział się PAP członkom rady w poniedziałek późnym wieczorem przedstawiono przygotowane na zlecenie Polskiej Miedzi studium wykonalności projektu, które przewiduje, że koncern ma działać w Afryce jako samodzielny operator górniczy. KGHM zamierza wybudować tam instalację do przerobu rudy, którą już wydobył oraz do tej, jaką zamierza uzyskać w wyniku eksploatacji złoża Kimpe. Koszty całego przedsięwzięcia szacowane są na około 9-10 mln USD.

"Strona kongijska w pełni potwierdziła nasze prawo do eksploatacji złoża Kimpe i przerobu rudy wydobytej w tym obszarze. Podpisanie umowy dzierżawy dotyczącej przeniesienia części praw do złoża Kimpe na rzecz należącej do koncernu spółki Congo SPRL było jednym z warunków podjęcia decyzji o powrocie do Afryki" - wyjaśnił Dariusz Wyborski, rzecznik Polskiej Miedzi.

Przed zarekomendowaniem projektu Radzie Nadzorczej, plany powrotu KGHM na Czarny Ląd podlegały ocenie kilku renomowanych firm eksperckich, specjalizujących się w ocenie ryzyka inwestycji.

"Projekt kongijski jest zgodny z zatwierdzoną w ubiegłym roku przez radę nadzorczą spółki, strategią KGHM, która przewiduje m.in. dywersyfikację geograficzną działalności" - dodał rzecznik.

Lubińskiemu potentatowi zależy nie tylko na odzyskaniu pieniędzy i odrobieniu strat, wynikłych z jego dotychczasowej obecności w Afryce, ale również na wykorzystaniu innych możliwości wynikających z posiadania w Afryce instalacji do przerobu złóż.

Planuje się, że instalacja, którą chce w Kongo zbudować KGHM, przerobi należące do spółki zapasy kobaltu, w ciągu pięciu lat i w tym czasie zwróci się koszt jej budowy. Ponieważ czas jej funkcjonowania ma wynosić 20 lat, oszacowano, że przez kolejne 15 lat może pracować praktycznie bez amortyzacji, przynosząc korzyści Polskiej Miedzi.

KGHM Polska Miedź SA rozpoczął inwestycję w Afryce w 1997 roku. Kontrakt na wydobycie rudy kobaltu i miedzi ze złoża w kongijskiej prowincji Kimpe, jej przerobienie i sprzedaż uzyskanego produktu zawarto z kongijską spółką Sodimico przez pośrednika - spółkę Colmet International.

Sprawą zawarcia tego kontraktu zajmowała się od 1999 roku prokuratura w Katowicach. Wątpliwości budził np. fakt, że ówczesny zarząd Polskiej Miedzi zakupił złoże Kimpe nie od państwowego koncernu Gecamines, ale od spółki Colmet International z siedzibą na brytyjskich Wyspach Dziewiczych. Ze względu na niekorzystne warunki, kontrakt był następnie renegocjowany.

Byłym władzom Polskiej Miedzi zarzucano również, że inwestycja przyniosła straty, ponieważ nie było wystarczających możliwości przerobu wydobywanej rudy na miejscu, wobec czego zalegała ona i nadal w dużej części zalega na hałdach.

Zawiadomienie w tej sprawie złożyli następcy ówczesnego zarządu koncernu. Prokuratura Okręgowa w Katowicach we wrześniu 2002 roku zakończyła jednak sprawę prawomocną decyzją o umorzeniu śledztwa.

Inwestycja KGHM na Czarnym Lądzie pojawiła się również w kontekście "Raportu otwarcia" rządu Leszka Millera. Sprawą zajmowała się Najwyższa Izba Kontroli, która po kontroli w miedziowym koncernie złożyła zawiadomienie o niegospodarności zarządu Polskiej Miedzi w związku z inwestycjami w Kongu oraz sfałszowaniem dokumentów w 1997 r. We wszystkich tych sprawach śledztwa umorzono.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)