Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Kolejne rekordy na Wall Street

0
Podziel się:

Sprawdź, jak przebiegła czwartkowa sesja na nowojorskim parkiecie.

Kolejne rekordy na Wall Street
(Kentannenbaum/Dreamstime)

W czwartek amerykańskie indeksy osiągnęły nowe historyczne maksima wspomagane bardzo dobrymi danymi z rynku pracy a także lepszymi od oczekiwań wynikami kwartalnymi spółek.

Dobry klimat dla wzrostów na parkietach stworzył się już w późnych godzinach nocnych, kiedy to na rynki napłynął bardzo dobry odczyt indeksu PMI dla sektora produkcyjnego z Chin. Podskoczył on do poziomu 52 punktów, co stanowi osiemnastomiesięczne maksimum. Oznacza to, że program stymulacyjny wprowadzany przez chińskie władze zaczyna oddziaływać na gospodarkę powstrzymując ją od dalszego spowolnienia.

W kolejnych miesiącach kluczową kwestią pozostanie, czy gospodarka Państwa Środka poradzi sobie równie dobrze bez wprowadzenia dodatkowych działań. Niemniej jednak na ten moment najważniejsze dla inwestorów pozostaje to, że Chiny w dalszym ciągu się rozwijają, co zapewnia popyt na światowe produkty, a to sprzyja apetytowi na ryzyko a więc i inwestycją w akcje. W dalszym ciągu dnia na rynki napłynęły również odczyty indeksów PMI z Strefy Euro, które z wyjątkiem w postaci Francji, która w dalszym ciągu nie może poradzić sobie z wyjściem z kryzysu, okazały się być lepsze od prognoz, co tylko wzmocniło apetyt na ryzyko.

Dane napływające z amerykańskiej gospodarki okazały się być mieszane. Z jednej strony wyśmienity odczyt ilości wniosków o bezrobocie złożonych w zeszłym tygodniu, która z wynikiem 284 tysiące okazała się być najniższą od ośmiu lat, a z drugiej strony niezwykle mocno zawiodły dane z rynku nieruchomości. Sprzedaż nowych domów w czerwcu wyniosła zaledwie 406 tysięcy wobec oczekiwań na poziomie 485 tysięcy i co więcej zrewidowano w dół także majowy odczyt.

Rynek nieruchomości stanowi ważny wskaźnik wyprzedzający dla całej gospodarki, a więc dzisiejsze dane wzbudzają lekki niepokój. Inaczej prezentują się sytuacja, jeśli spojrzy się na indeks PMI dla USA, który również został opublikowany dzisiaj. Jego odczyt okazał się być niższym od prognoz i wyniósł 56,3 p. w obliczu oczekiwań na poziomie 57,5 punktów. Pomimo tego jest to bardzo pozytywnym sygnałem wskazującym, że sektor przemysłowy rozwija się w bardzo dynamicznym tempie, które szacuje się na 8% rocznie.

Wśród informacji ze spółek wciąż nie milkną echa publikacji wyników Facebooka, który zaskoczył pokonując wszystkie prognozy. Światowy gigant społecznościowy zdecydowanie poprawił swoje wyniki w najważniejszym obecnie segmencie urządzeń mobilnych. Już 57% przychodów Facenooka pochodzi z tego źródła. Przychody wzrosły o 60,5% a zysk netto o 137,5%.

Biorąc pod uwagę, że liczba użytkowników wzrosła tylko o 14% oznacza to, że FB radzi sobie coraz lepiej z konwertowaniem tych użytkowników na zyski. Na te informacje akcje Facebooka znacząco zyskują, w ciągu dnia osiągając historyczne maksimum na poziomie 76,74 dolarów za akcję. Tym samym kapitalizacja rynkowa spółki wzrosła do prawie 194 miliardów dolarów, co plasuje ją na 15 pozycji pod tym względem wśród spółek należących do indeksu S&P 500. Jest to wartość większa od takich gigantów jak Coca-Cola, czy AT&T i tylko nieznacznie mniej niż IBM.

Połączenie tych wydarzeń sprawia, że amerykańskie parkiety w większości kończą dzień na plusach, lecz zdecydowanie poniżej poziomów, na których były one obserwowane w ciągu dnia. W piątek z amerykańskiej gospodarki nie napłynie wiele istotnych odczytów makroekonomicznych stąd najważniejsze pozostaną informacje napływające ze spółek.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)