Decyzja o niewypłacaniu dywidendy i przeznaczeniu całości z 412 mln zł zeszłorocznego zysku netto na kapitał zapasowy była zgodna z przewidywaniami. Ze względu na duże potrzeby inwestycyjne zarząd KGHM proponował, aby dywidenda nie została wypłacona.
W czasie obrad piątkowego walnego reprezentant AIG OFE zgłosił wniosek o przeznaczenie 20 proc. zysku na dywidendę, co dawałoby 41 groszy na jedną akcję, ale pozostali akcjonariusze nie przyjęli tej propozycji.
Korzystając z dobrej koniunktury KGHM zamierza wydać w 2004 roku 590 mln zł na inwestycje, co jest poziomem nienotowanym w firmie od wielu lat. KGHM liczy, że dzięki planowanym nakładom, w ciągu pięciu lat koncern osiągnie około 500 mln zł oszczędności.
Wcześniej poprzedni prezes KGHM Stanisław Speczik informował PAP, że KGHM rozważy powrót do polityki wypłacania dywidendy począwszy od 2005 roku.
Podczas zgromadzenia z rady nadzorczej KGHM odwołani zostali jej przewodniczący Bohdan Kaczmarek i Jerzy Kisilowski, obaj reprezentujący Skarb Państwa.
Na ich miejsce do rady nadzorczej weszli dwaj inni przedstawiciele Skarbu Państwa, Tadeusz Janusz oraz Jan Stachowicz.
Obaj nowi członkowie rady nadzorczej są ekonomistami, Janusz pracuje na Uniwersytecie Łódzkim, a Stachowicz jest z Politechniki Śląskiej.
Rada nadzorcza KGHM liczy dziewięciu członków. Oprócz nowo powołanych zasiadają w niej Jerzy Markowski, Marek Wierzbowski, Leszek Hajdacki, Ryszard Kurek, Józef Czyczerski, Janusz Maciejewicz oraz Jan Rymarczyk.
Skarb Państwa sprawuje kontrolę nad KGHM, posiadając łącznie z akcjami należącymi do państwowego PKO BP 49,5 proc. głosów na WZA koncernu.
