Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prawa do akcji Graala spadły podczas debiutu o 0,7 proc.

0
Podziel się:

Prawa do akcji producenta i dystrybutora konserw rybnych spółki Graal kosztowały na otwarciu w pierwszym dniu notowań 14,90 zł, o 0,7 proc. poniżej ceny emisyjnej podczas niedawnej oferty publicznej. Analitycy uważają, że na słabszy debiut mogła wpłynąć zbyt wysoka cena emisyjna oraz duża konkurencja na rynku pierwotnym.

W dalszej części notowań spadki pogłębiały się. O 11.26 kurs spółki zniżkował o 8,66 proc., do 13,7 zł. Wartość obrotów wyniosła w tym czasie 2,24 mln zł.

"Inwestorzy indywidualni często zachowują się nerwowo, bazując na różnych opiniach prasowych, czy rynkowych. Inwestorzy instytucjonalni opierają się na fundamentach spółki. Liczymy, że będą akumulowali akcje i że mimo słabego otwarcia kurs w dłuższym okresie będzie rósł" - powiedział na piątkowej konferencji Grzegorz Leszczyński, prezes Internetowego Domu Maklerskiego, oferującego akcje Graala.

Również prezes Graala uważa, że na korzyść spółki przemawiają jej dobre rezultaty finansowe.

"Nasze wyniki są dobre, branża jest postrzegana coraz lepiej, a naszym zadaniem jest pokazanie, że jest przyszłościowa" - powiedział prezes spółki Bogusław Kowalski.

Graal sprzedał w publicznej ofercie 1.459.742 akcje serii E, czyli 87,4 proc. oferowanych walorów. Tym samym spółce udało się uzyskać z emisji 21,9 mln zł.

W transzy instytucjonalnej złożono zapisy na 1.056.040 walorów, natomiast w transzy otwartej na 403.702 akcje. Cena emisyjna wynosiła 15 zł.

Zdaniem Łukasza Wachełki, analityka DM BZ WBK, spadki na debiucie nie są zaskoczeniem, biorąc pod uwagę fakt, że Graalowi nie udało się sprzedać wszystkich akcji.

"Oferta nie sprzedała się w całości, co w ostatnim czasie jest ewenementem na polskiej giełdzie. To w zestawieniu z ostatnimi debiutami, gdzie były duże redukcje, nie przemawiało na korzyść firmy. Można było spodziewać się takiego scenariusza" - powiedział w piątek PAP Wachełko.

Dodał, że niezbyt udany debiut mógł się wiązać ze zbyt wysoką ceną emisyjną, istotnym czynnikiem mogła też być duża ilość ofert na rynku pierwotnym.

"Możliwości zakupu na rynku pierwotnym jest obecnie bardzo dużo. Inwestorzy mogli zdecydować się na kupno innych spółek" - powiedział analityk.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)