Próchnik, mimo 1,76 mln zł straty netto po trzech kwartałach ma szansę na zakończenie 2005 roku zyskiem, jeśli eksport ubrań na rynki wschodnie okaże się zgodny z oczekiwaniami zarządu - poinformował PAP wiceprezes spółki Mikołaj Habit.
"Czwarty kwartał na pewno będzie lepszy od trzeciego. Trudno powiedzieć, czy zakończymy ten rok na plusie, gdyż niewiadomą jest eksport na wschód" - powiedział Habit.
"Jeśli eksport na wschód pójdzie nam dobrze, to istnieje taka szansa. Natomiast jeżeli eksport będzie gorszy od naszych oczekiwań, to zakończymy rok małą, ale stratą" - dodał.
W trzecim kwartale 2005 roku producent ubrań uzyskał 3,64 mln zł przychodów i 145 tys. zysku netto, natomiast po trzech kwartałach 2005 roku ma 6,27 mln zł przychodów i 1,76 mln zł straty netto.
Habit oczekuje, że Próchnik w 2005 roku osiągnie ponad 10 mln zł przychodów.
"W czwartym kwartale spodziewam się znacząco wyższych przychodów niż w trzecim kwartale. W całym 2005 roku na pewno uzyskamy ponad 10 mln zł przychodów" - powiedział.
Szacunki wiceprezesa Próchnika co do przychodów z eksportu związane są z otworzonymi niedawno przedstawicielstwami spółki na Ukrainie i w Rosji.
"Klienci ze wschodu przyjeżdżają do Łodzi i biorą towar bezpośrednio od nas. Pytaniem jest, na ile ci klienci, mając możliwość brania towaru bezpośrednio w swoim kraju, zwiększą zamówienia. Mamy deklaracje, że zwiększą znacząco" - powiedział Habit.
"Zależy to też od tego, na ile klienci, których pozyskaliśmy na targach w Rosji, zrealizują wstępnie deklarowane zamówienia" - dodał.