Przejęcia na GPW szansą na szybki zysk. Kto na celowniku?

W ostatnich dniach w takiej sytuacji znaleźli się akcjonariusze Lubelskiej Kopalni Bogdanka. Kurs akcji tej firmy skoczył o 20 procent po tym jak wywodząca się z Czech, międzynarodowa firma wydobywcza New World Resources wezwała do sprzedaży akcji tej jedynej polskiej kopalni węgla kamiennego obecnej na warszawskim parkiecie.

źródło: GPW

Akcjonariusze Bogdanki mogą jednak liczyć na jeszcze większe zyski, bo jej obecny kurs jest wyższy od ceny jaką proponuje w wezwaniu NWR. Za takim scenariuszem przemawia fakt, że duży udział w akcjonariacie mają Otwarte Fundusze Emerytalne.

_ - OFE, podobnie jak założyciele firm, to akcjonariusze, dla których cena w wezwaniu wyższa o kilka, kilkanaście procent w stosunku do jej kursu giełdowego nie jest zbyt interesująca. Mogą się oni zdecydować na pozbycie udziałów, tylko wtedy gdy cena będzie dużo wyższa _– uważa Paweł Cymcyk, analityk AZ Finanse.

Zdaniem Michała Sobolewskiego, analityka DM IDM SA obecna sytuacja na rynku sprzyja przejęciom. - _ Duże firmy, które przetrwały kryzys mają zapasy gotówki i mogą myśleć o akwizycjach. Ponadto wyceny spółek są w tej chwili na takim poziomie, że w większości przypadków mogą być atrakcyjne zarówno dla przejmujących, jak i przejmowanych – wyjaśnia Sobolewski . _

_ _

Branże, w których przejęcia są najbardziej prawdopodobne, to: branża IT i handel. - _ Za tymi pierwszymi przemawia fakt, że przedsiębiorstwa w końcu będą musiały zwiększyć inwestycje po czasach zastoju. Duża część to będą inwestycje w rozwiązania informatyczne _ – wyjaśnia Cymcyk.

W przypadku firm handlowych w najbliższych miesiącach nadal można spodziewać się dobrych danych o sprzedaży detalicznej, która jest jedną z lokomotyw wzrostu naszej gospodarki. To zaś powinno sprzyjać wzrostowi zainteresowania spółkami z tej branży, szczególnie odzieżowymi.

Marcin Bielicki z Domu Maklerskiego FIO stawia na Monnari Trade. Spółka wciąż generuje straty, jednak w stosunku do ostatniego kwartału nastąpiła w tym względzie znacząca poprawa. W sierpniu kurs spółki zaczął szybko rosnąć, bo rynek był już przekonany, że układ z wierzycielami zostanie zaakceptowany.

- _ Spółka jeśli nawet nie będzie celem przejęcia, trzech akcjonariuszy posiada w sumie pakiet kontrolny, to może być atrakcyjnym kąskiem dla większego inwestora, który zechce wejść do niej jako udziałowiec mniejszościowy, zaś w przyszłości uzyskać w niej pozycję dominującą. Spółka musi jednak najpierw osiągnąć rentowność. Patrząc na dynamikę zmniejszania strat można uznać, że nastąpi to już wkrótce _ – wyjaśnia Bielicki.

Andrzej Knigawka z ING Securities zwraca uwagę spółkę CEDC, która jest największym producentem wódki na świecie._ - Po sprzedaży Eurocashowi części dystrybucyjnej, CEDC jest bardzo łakomym kąskiem dla największych światowych graczy rynku alkoholi. Przemawia za tym z jednej strony pozycja lidera w produkcji wódki, a z drugiej bardzo duże dyskonto w stosunku do konkurentów – _wyjaśnia Knigawka.

Według Sobolewskiego w najbliższej przyszłości nie należy się spodziewać przejęć w branży finansowej. Choć zarząd PKO BP - po nieudanej próbie kupna 70 proc. akcji BZWBK - zapowiadał, że będzie szukał możliwości innych zakupów, to nie należy się ich raczej spodziewać w gronie banków już notowanych na GPW. A przynajmniej nie w perspektywie kilku miesięcy.

Przejęcia to dla akcjonariuszy często dobra okazja na szybki zysk. Ostatnio przekonali się o tym posiadacze akcji poznańsko-wrocławskiego banku. Po tym jak Hiszpanie z Santander Banku ogłosili, że odkupią od Irlandczyków ponad jego 70 proc. akcji za 2,94 mld euro, czyli 225 zł za akcję. W dniu ogłoszenia tej informacji akcje banku były notowane po 195 zł, a więc ci którzy je wtedy posiadali zarobili ponad 15 procent.

tyle można było zarobić w dniu ogłoszenia wezwania na akcjach Optopolu
Jeszcze większymi zyskami mogli się pochwalić akcjonariusze Optopolu. Gdy 22 grudnia 2009 roku Canon wezwał do sprzedaży akcji tej spółki jej kurs wzrósł o niemal 23 procent. Nieco mniej – 19,3 proc. – 23 lipca 2010 roku zyskały akcje Ruchu po tym jak zarejestrowana w Holandii spółka inwestycyjna Lurena Investments ogłosiła wezwanie na 100 proc. akcji dystrybutora prasy.

Czasami można też zyskać wtedy, gdy pojawią się jedynie informacje o zainteresowaniu przejęciem spółki. Z takim przypadkiem mieliśmy do czynienia w połowie września, gdy Eurocash zapowiedział, że chce przejąć sieć handlową Emperia. W trzy dni po tej informacji akcje potencjalnie przejmowanej firmy zyskały ponad 17 procent.

Nie zawsze jednak wezwanie lub jego zapowiedź jest równoznaczne z zyskami dla akcjonariuszy spółek przejmowanych. Przykładowo w maju francuski gigant branży farmaceutycznej Sanofi-Aventis ogłosił, że chce skupić akcje producenta środków do pielęgnacji ciała Nepentes SA. Tego dnia akcje potaniały o 6 procent.

KOMENTARZ