W czwartek i piątek budowana będzie księga popytu. Transakcję będzie organizować czterech brokerów. Przydziału ma dokonać ministerstwo skarbu. W grę wchodzi sprzedaż od 10 do 12-13 proc. akcji spółki.
na zdjęciuAleksander Gradminister skarbu
Według nieoficjalnych informacji agencji Bloomberg, brokerami tymi są Ipopema, ING, BRE i Citigroup.
Po informacjach o sprzedaży akcji Lotosu przez Skarb Państwa akcje spółki spadają o ponad 2,5 proc., do 31,22 zł.
Ministerstwo Skarbu Państwa nie chce komentować tej transakcji przed jej zamknięciem.
_ - Trudno w tym momencie temu zaprzeczyć, musimy poczekać na zakończenie transakcji, żeby to komentować _ - powiedział dziennikarzom w czwartek wiceminister skarbu Mikołaj Budzanowski.
W środę Mikołaj Budzanowski, wiceminister skarbu, informował, że resort w tym roku mógłby sprzedać inwestorowi na tyle duży pakiet akcji Grupy Lotos, że zszedłby poniżej 50 proc. udziału w paliwowej grupie.
Już wcześniej minister skarbu Aleksander Grad mówił, że zainteresowanie akcjami Lotosu ze strony inwestorów jest bardzo duże, ale chcieliby oni kupić większy pakiet niż oferowane 13 proc. MSP opowiadało się za koncepcją sprzedaży 13 proc. akcji Lotosu inwestorowi z dostępem do złóż lub mającego know-how w segmencie wydobycia.
Skarb Państwa ma obecnie 63,97 proc. akcji gdańskiej grupy, po tym jak w ubiegłym roku zwiększył swój udział wnosząc do Lotosu swój pakiet Petrobaltiku.
Analitycy oceniają, że pakiet akcji Lotosu, który sprzedaje resort skarbu, powinien bez problemu znaleźć nabywców, a cena sprzedaży powinna być zbliżona do rynkowej.
_ - Myślę, że pakiet akcji MSP zostanie bez problemu sprzedany, inwestorzy z chęcią kupią te akcje, bo przed Lotosem są perspektywy rozwoju. Od tego roku, ale bardziej od 2012 roku wyniki spółki powinny się poprawiać. Myślę, że cena będzie zbliżona do rynkowej, nie sądzę, żeby ktoś chciał płacić dużą premię _ - powiedziała PAP Monika Kalwasińska, analityczka DM PKO BP.
_ - Jeszcze wczoraj były informacje, że ministerstwo rozważa sprzedaż tego pakietu inwestorowi branżowemu. Widocznie jednak nie udało się znaleźć chętnego i stąd ta decyzja. Pewnie lepiej by było, żeby pakiet ten poszedł do inwestora branżowego. Nie wiemy, czy nie było chętnych, czy pakiet był za mały. Pewnie inwestor branżowy oczekiwałby większego pakietu _ - dodała analityczka.
