*Ropa na światowych rynkach od początku roku staniała już o 10 procent. Może to choć częściowo zrekompensować polskim kierowcom podwyżkę akcyzy na benzynę. *
Stosunkowo tania ropa to przede wszystkim efekt łagodnej zimy. "Rzeczpospolita" pisze, że jeśli złoty odrobi ostatnie straty do dolara, a cena ropy utrzyma się, to podwyżka na stacjach może zamknąć się w 15-20 groszach za litr benzyny.
Gazeta ostrzega jednak, że w lutym zbiec się mogą początek prawdziwej zimy oraz zapowiadane przez kartel OPEC ograniczenie dziennego wydobycia ropy. A to może oznaczać powrót jej cen z obecnych 55 do ponad 60 dolarów za baryłkę i koniec relatywnie taniego paliwa na stacjach.