Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sesja na Wall Street. Fatalna druga część handlu

0
Podziel się:

Analitycy tłumaczą to oczekiwaniem na podwyżki stóp procentowych i spadkami cen ropy naftowej.

Sesja na Wall Street. Fatalna druga część handlu
(Xinhua / eyevine/EAST NEWS)

Wtorkowa sesja na Wall Street zakończyła się lekkimi spadkami, chociaż większa część dnia przebiegała pod znakami wzrostów i odbicia indeksów. Dobry start sezonu prezentacji wyników kwartalnych poprawił nastroje tylko na chwilę.

Główną przyczyną spadków amerykańskich indeksów giełdowych, notowanych na początku stycznia, są oczekiwania podwyżek stóp procentowych przez Rezerwę Federalną - ocenia główny strateg inwestycyjny BlackRocka, Russ Koesterich. Jego zdaniem na podniesienie stóp Fed zdecyduje się w czerwcu._ _

_ - Wielu komentatorów uzasadniało spadki załamaniem cen ropy naftowej. Naszym zdaniem przecena była jednak w większym stopniu efektem utrzymujących się problemów geopolitycznych oraz zbliżających się podwyżek stóp proc. w USA. W 2015 r. Fed zacznie normalizację stóp proc. Należy się dlatego spodziewać, że podwyższona zmienność na rynkach będzie się utrzymywała _ - napisał Koesterich w komentarzu.

Zmiany wartości głównych indeksów z Wall Street

Indeks S&P 500 zakończył ubiegły tydzień spadkiem o 0,65 proc. i był to drugi z rzędu spadkowy tydzień dla tego indeksu. Spadkowa była również wczorajsza sesja, S&P 500 na zamknięciu w poniedziałek stracił 0,8 proc.

Silne spadki kontynuowały ceny ropy naftowej. Ceny Brent spadły poniżej 46 dolarów za baryłkę i są na najniższym poziomie od prawie sześciu lat. Od lokalnego szczyt z 2014 r. ceny ropy naftowej spadły już 60 proc.

Spadki na rynku ropy naftowej nabrały tempa po tym jak w listopadzie OPEC zdecydował, że nie zmieni rozmiaru w swojej produkcji. Kartel podjął taką decyzję pomimo panującej na rynku nadprodukcji, będącej efektem rosnącego wydobycia przez kraje niezrzeszone w organizacji w tym, używających technologii łupkowej producentów amerykańskich.

We wtorek minister ds. ropy naftowej Zjednoczonych Emiratów Arabskich Suhail bin Mohammed al-Mazroui, stwierdził, że decyzja OPEC była właściwa i ocenił, że rynek musi ustabilizować się na takim poziomie cenowym, który zapewni zyskowność konwencjonalnym producentom.

W poniedziałek prognozę dla ropy naftowej obniżył Goldman Sachs. W ocenie banku ceny ropy naftowej wyniosą w 2015 r. średnio 50,4 dolarów za baryłkę, wobec zakładanych wcześniej 83,75 dolarów za baryłkę.

_ - Rynek obawiał się implikacji spadających cen ropy naftowej oraz wolniejszego wzrostu gospodarczego na świecie na zyskowność amerykańskich spółek. Początek sezonu wyników pokazuje jednak, że te obawy nie były uzasadnione _ - ocenił Bill Schutz, zarządzający funduszami McQueen & Ball.

Z danych FactSet wynika, że zyski amerykańskich spółek zanotują w czwartym kwartale wzrost o 1,1 proc. rdr. Jest to zdecydowanie mniej niż w poprzednich kwartałach. W trzecim kwartale amerykańskie spółki zanotowały wzrost zysków o 8 proc. najsłabsze wyniki ma zanotować sektor paliwowy, którego zyski mają spaść o blisko 20 proc.

W kolejnych dniach swoje dokonania za czwarty kwartał zaprezentuje między innymi szereg dużych amerykańskich banków. W środę raport opublikują JPMorgan Chase oraz Wells Fargo. W czwartek uczynią to BlackRock, Bank of America oraz Citigroup, natomiast w piątek Goldman Sachs.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)