Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sesja wielu wydarzeń na Wall Street

0
Podziel się:

Ze Stanów Zjednoczonych napłynęły na rynek dziś ważne dane na temat poziomu dochodów oraz wydatków konsumentów, a także kluczowy wskaźnik inflacji.

Sesja wielu wydarzeń na Wall Street
(Xinhua/Photoshot/REPORTER)

Ze Stanów Zjednoczonych napłynęły na rynek dziś ważne dane na temat poziomu dochodów oraz wydatków konsumentów, a także kluczowy wskaźnik inflacji wykorzystywany w analizach przez Rezerwę Federalną, czyli PCE Core Index.

Dochody miesiąc do miesiąca za Oceanem wzrosły o 0,4 proc. a wydatki 0,2 procent. Niższy wzrost wydatków ogółem od prognoz jest głównie spowodowany kurczącymi się wydatkami na służbę zdrowia, co pokazał wczorajszy odczyt dynamiki wzrostu PKB za pierwszy kwartał. Takie połączenie danych pokazuje, że w maju wzrosły oszczędności, które znajdują się już na wyższych poziomach niż przed kryzysem. Z jednej strony niższe wydatki odbijają się na całej gospodarce, jednak zgromadzone w ten sposób oszczędności mogą zamortyzować ewentualne spowolnienie na rynku pracy w przyszłości.

Rynek ten jednak na chwilę obecną wygląda całkiem dobrze, co pokazały dzisiejsze dane na temat ilości wniosków o bezrobocie złożonych w zeszłym tygodniu. Było ich 312 tysięcy, choć spodziewano się wyniku o 2 tysiące gorszego. Dane te są bardzo wrażliwe i często w krótkim terminie charakteryzują się dużą zmiennością, więc tylko rozpatrywanie ich w długim horyzoncie czasowym pozwala wyciągać wnioski. A patrząc właśnie na długi termin, Unemployment Claims jednoznacznie pokazują, że z miesiąca na miesiąc coraz mniej osób staje się bezrobotnymi.

Najważniejszy miernik inflacji w USA, czyli PCE Core Index, który skupia się jedynie na wydatkach konsumpcyjnych, wzrósł do poziomu 1,5 proc. r/r. Inflacja CPI znajduje się już powyżej 2 procent. Do tej pory głównie w Stanach Zjednoczonych obserwowany był rynek pracy, jednak przy takim poziomie inflacji staje się ona kluczowym aspektem dla dalszych decyzji Fed. Na ostatnim posiedzeniu Janet Yellen stwierdziła, że wysoki poziom CPI jest spowodowany tylko szumem, lecz teraz nadeszło także potwierdzenie ze strony PCE. Jeśli kolejny odczyt za czerwiec pokaże znów wyższy poziom cen, kwestia podwyżek stóp procentowych szybciej niż rynek teraz zakłada znów powróci na pierwszy plan.

Po południu m.in. w tym temacie wypowiadał się James Bullard, który jest jednym z regionalnych prezesów Fed. Odniósł się on do gorącego tematu stóp procentowych stwierdzając, że rynek nie docenia tego jak blisko Fed jest osiągnięcia swoich celów. Co więcej dodał, że według niego gospodarka powinna sobie poradzić, gdy nadejdzie czas normalizacji polityki monetarnej. Najbardziej zaskakującą wypowiedzią było jednak zdanie mówiące o tym, że rynki powinny wyceniać podwyżki stóp procentowych na podstawie słów członków Rezerwy Federalnej. Jest to stwierdzenie bez precedensu, gdyż nikt oficjalnie do tego czasu nie wyraził swoich pretensji wobec rynków, że te dyskontują wydarzenia na podstawie danych napływających z gospodarki. Pomimo tego, ogół wypowiedzi został odebrany pro-dolarowo.

Oczy amerykańskich inwestorów zwrócone dzisiaj były także na kolejne w tym roku IPO. Tym razem na parkiecie rozpoczęły być notowane akcje spółki GoPro, producenta kamer wykorzystywanych głównie przez wielbicieli sportów ekstremalnych do nagrywania swoich poczynań w wysokiej rozdzielczości, a następnie publikowania ich w sieci. Spółka sprzedała 17,8 miliona akcji po cenie 24 dolarów za akcję, a więc zebrała z rynku ponad 427 milionów dolarów, co czyni ta publiczną ofertą jedną z największych w historii, jeżeli chodzi o sektor elektroniki konsumenckiej. We wczesnym handlu ceny akcji rosły aż do 33 dolarów, co daje ponad 30-proc. wzrost. Równie zjawiskowo prezentują się wyniki samej spółki, która w zeszłym roku zanotowała wzrost zysku o 88 proc. do 61 milionów dolarów oraz wzrost przychodów o 87 proc. do 986 milionów. Będzie to z pewnością jedno z najlepszych IPO bieżącego roku, więc warto śledzić notowania tej spółki w kolejnych miesiącach.

Zobacz, jak przebiegała czwartkowa sesja na Wall Street Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Czwartek kończy się na amerykańskich rynkach w obliczu wielu wydarzeń na nieznacznych minusach. W ostatni dzień tygodnia w kalendarzu makroekonomicznym nie znajdują się już żadne istotne odczyty dla USA, więc piątek powinien minąć w stonowanych nastrojach.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)