Spółka TIM, największy w Polsce hurtownik materiałów elektrotechnicznych, postawiła na sprzedaż towarów za pośrednictwem internetu. Teraz chce, by z jej magazynu korzystały również inne firmy.
Jak podał TIM, w ubiegłym roku z centrum logistycznego spółki w podwrocławskich Siechnicach wyjechało ponad 780 tysięcy przesyłek. To o 57 procent więcej niż w 2014 roku. Firma, która jest największym w kraju dystrybutorem sprzętu elektrotechnicznego, od 2013 roku zaczęła ograniczać liczbę tradycyjnych hurtowni i przestawiła się na obsługę klientów za pośrednictwem sklepu internetowego. Zamówienia są realizowane z magazynu pod Wrocławiem.
- Docelowo zakładam, że w ciągu trzech lat 70 procent naszej sprzedaży będzie odbywać się za pośrednictwem internetu. Nie rezygnujemy z tradycyjnych kanałów sprzedaży, z tą różnicą, że wszystkie dostawy będą realizowane wyłącznie z centralnego magazynu - zapowiadał w przed ponad rokiem w rozmowie z money.pl Krzysztof Folta, prezes i główny akcjonariusz TIM-u.
Kurs akcji TIM w ciągu ostatnich 12 miesięcy
Teraz spółka chce świadczyć również usługi logistyczne dla innych podmiotów.
"Aby ułatwić funkcjonowanie obiektu w nowej formie i świadczenie usług logistycznych podmiotom zewnętrznym TIM SA planuje utworzyć z dotychczasowych działów logistyki oraz zarządzania nieruchomościami spółkę zależną, w której kapitale zakładowym posiadać będzie 100 procent akcji" - podaje TIM.
W trzecim kwartale ubiegłego roku TIM osiągnął zysk netto na poziomie 960 tysięcy złotych wobec 650 tysięcy złotych straty netto w tym samym okresie 2014 roku. W pierwszych trzech kwartałach 2015 roku spółka miała 470 tysięcy zysku netto w porównaniu do 7,9 miliona złotych straty w tym samym okresie 2014 roku.
TIM jest notowany na warszawskiej giełdzie od 1998 roku.