Tyle można zarobić na akcjach PKO BP

Największy bank w Polsce pochwalił się wynikami za czwarty kwartał 2011 roku. Zysk netto w tym okresie wyniósł 951,9 mln złotych i był nieznacznie wyższy od oczekiwań analityków. Zysk za cały 2011 rok był o ponad 18 proc. wyższy od osiągniętego rok wcześniej i wyniósł 3,81 mld złotych. To najlepszy wynik w historii.

źródło: Money.pl na podstawie raportów finansowych PKO BP

Inwestorzy nie ruszyli jednak do kupowania akcji PKO BP. Na warszawskim parkiecie atmosfera nie była najlepsza, a obrazujący ją WIG20 poszedł w dół o 1,76 procenta. Jeszcze słabiej wypadły papiery bankowego giganta, które zostały przecenione o niemal 3,5 procent.

Podobną tendencję można było zauważyć także w ostatnich 12 miesiącach. Podczas, gdy najbardziej prestiżowy indeks GPW stracił 17,92 proc., akcje PKO BP zostały przecenione o niemal jedną czwartą. Co ciekawe, w tym okresie indeks grupujący same banki radził sobie lepiej niż WIG20

Zobacz, jak na tle najważniejszych indeksów radzą sobie akcje PKO BP Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Relatywna słabość akcji PKO BP, w połączeniu z poprawą wyników finansowych spółki sprawiła, że obecnie bank może pochwalić się bardzo atrakcyjnym wskaźnikiem ceny do zysku. Niewiele niższym - czyli bardziej atrakcyjnym - współczynnikiem c/z mogą pochwalić się jedynie dwa znacznie mniejsze banki - BRE Bank i Millennium. Porównywalnej wielkości bank Pekao SA ma wskaźnik wyższy o około 30 procent.

źródło: Money.pl na podstawie danych GPW i raportów finansowych.
*dane za okres IV kwartał 2010 - III kwartał 2011

Jak wynika z szacunków Money.pl średni wskaźnik C/Z dla dziesięciu banków uwzględnionych w wyliczeniach wyniósł 13,16, a dla PKO BP 11,32. Aby akcje największego rodzimego banku dorównały średniej, ich kurs musiałby wzrosnąć o ponad 16 procent.

Na drugiej stronie czytaj, na ile akcje PKO BP wyceniają analitycy i jakie zagrożenia czyhają na akcjonariuszy

[

]( http://www.money.pl/gielda/raporty/artykul/tyle;mozna;zarobic;na;akcjach;pko;bp,219,1,1039323.html )

Według wszystkich wydanych w ostatnim czasie raportów instytucji finansowych akcje PKO BP są niedowartościowane. Największymi optymistami w stosunku do giełdowych perspektyw banku są analitycy KBC Securities, którzy pod koniec lutego akcje największego rodzimego banku wycenili na 43 złote. To o 29 proc. więcej niż aktualny kurs.

źródło: Money.pl, opracowanie na podstawie raportów instytucji finansowych

Średnia wycen uwzględnionych w zestawieniu na poziomie 39,53 złotego oznacza, że akcje spółki mają przed sobą przynajmniej 18-procentowy potencjał do wzrostów.

PKO BP zarabia i dzieli się zyskiem

Do kupowania akcji zachęcać mogą nie tylko stabilne i sukcesywnie poprawiające się generowane przez spółkę zyski. PKO BP zarabia miliardy, ale także się nimi dzieli z akcjonariuszami. Od 2004 do 2010 roku spółka nieprzerwanie wypłaca im sowitą dywidendę. W ciągu 7 lat tylko raz - w 2008 roku - wypłaciła mniej niż 40 procent osiągniętego zysku.

źródło: Money.pl na podstawie danych PKO BP

Zapędy do dzielenia się banków zyskiem w ostatnim czasie stara się temperować Komisja Nadzoru Finansowego, która już pod koniec ubiegłego roku rekomendowała bankom komercyjnym, by nie wypłacały dywidendy, a wypracowany zysk wykorzystały jako bufor bezpieczeństwa chroniący przed zawirowaniami na rynkach finansowych.

Choć PKO BP jest jedną z najstabilniejszych instytucji finansowych w Polsce, to zarząd banku może zdecydować się w tym roku spełnić wymogi KNF i na dywidendę nie przeznaczać więcej niż 50 proc. zysków. To może rozczarować część inwestorów. W dwóch ostatnich latach spółka wypłacała przynajmniej 75 proc. zysku.

Skarb Państwa ciąży akcjom PKO BP

Czynnikiem, który może zachęcać do kupowania akcji banku z pewnością nie jest Skarb Państwa. Bezpośrednio, bądź poprzez Bank Gospodarstwa Krajowego resort skarbu kontroluje ponad 50 procent udziałów w PKO BP. Po wprowadzeniu w statucie spółki zmian ograniczających prawopozostałych akcjonariuszy do maksymalnie 10 proc., aż tak duży pakiet akcji nie jest mu potrzebny. Aby kontrolować spółkę spokojnie wystarczy mu około 30 procent.

Temat sprzedaży nawet 20-proc. pakietu akcji PKO BP pojawił się już na początku 2011 roku. Z kolejnych, zrewidowanych już planów ministerstwa, wynikało, że we wtórnej ofercie publicznej inwestorom zostanie zaoferowane około 15 proc. akcji. Następnie, w efekcie załamania na rynkach, oferta została zawieszona i przełożona na pierwszą połowę 2012 roku.

Resort skarbu nie powiedział zatem jeszcze ostatniego słowa. Zdaniem jego szefa Mikołaja Budzanowskiego _ wszystko zależy od sytuacji na rynku. _ Minister wspomina sprzedaż akcji PGE mówiąc, że udało mu się _ wstrzelić w okienko _. Ten strzał spowodował, że kurs akcji energetycznej w ciągu jednego dnia obniżył się o około 5 procent.

Biorąc pod uwagę potrzeby finansowe Skarbu Państwa, w tym roku będzie mu bardzo mocno zależało, aby pozbyć się przynajmniej 10 proc. akcji PKO BP. To może w dalszym ciągu odstraszać inwestorów, ale kiedy tylko transakcję uda się domknąć, zniknie poważny czynnik ryzyka. To powinno otworzyć drogę przynajmniej w okolice poziomów prognozowanych przez analityków.

Powyższy tekst stanowi wyraz osobistych opinii i poglądów autorów i nie jest rekomendacją w rozumieniu przepisów polskiego prawa