W drugim kwartale 2009 roku indeks S&P 500 wzrósł nieco ponad 15 proc. Kolejne miesiące mogą nie być już tak dobre. Tym bardziej, że wczorajsze sesje *na Wall Street nie zakończyły się najlepiej. Inwestorów ostudziły dane o bezrobociu. *
W czwartek Indeks Dow Jones spadł o 2,63 proc., S&P 500 o 2,91 proc., a Nasdaq stracił 2,67 proc. Głównym powodem spadków były właśnie doniesienia z rynku pracy, który z opóźnieniem reaguje na zmiany gospodarce.
Okazało się, że stopa bezrobocia w czerwcu wyniosła 9,5 proc., a zmiana zatrudnienia w sektorze pozarolniczym w poprzednim miesiącu wyniosła -467 tysięcy, przy oczekiwaniach na poziomie -370 tysięcy. Tak duża rozbieżność była dużym zaskoczeniem dla rynku.
Perspektywy na następne trzy miesiące dla rynków akcji w USA nie wyglądają najlepiej. Zdaniem analityków argumenty, że notowania urosły w drugim kwartale jedynie na bazie pozytywnych oczekiwań będą sprawdzone w najbliższym okresie, gdyż w przyszłym tygodniu rozpoczyna się sezon wyników kwartalnych. Oczekiwania wzrosły, więc łatwiej będzie o rozczarowania i tym samym o realizowanie zysków z ostatnich wzrostów, które będą dla wielu spółek oznaczać korektę notowań ich akcji.