Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|

Spokój na Wall Street w oczekiwaniu na wystąpienie Trumpa

1
Podziel się:

Amerykańskie indeksy giełdowe kończą poniedziałkową sesję na lekkim plusie.

Spokój na Wall Street w oczekiwaniu na wystąpienie Trumpa
(Gage Skidmore/Flickr (CC BY-SA 2.0))

Poniedziałkowa sesja na nowojorskich giełdach zakończyła się nieznacznymi wzrostami głównych indeksów. Rynki czekają na wystąpienie prezydenta Donalda Trumpa przed amerykańskim Kongresem, które ma rzucić więcej światła m.in. na jego zamierzenia odnośnie reformy podatkowej.

Indeks Dow Jones Industrial zyskał na wartości 0,10 proc. i kurs jest na poziomie 20 837 pkt. W tym samym czasie Nasdaq Composite zwyżkował o 0,28 proc. do 5861 pkt., a S&P500 o 0,10 proc. do 2369 pkt.

Poniedziałkowa sesja na Wall Street

Inwestorzy w Stanach Zjednoczonych wstrzymują oddech przed zaplanowanym na środę nad ranem czasu polskiego wystąpieniem Donalda Trumpa, który wygłosi przemówienie przed połączonymi izbami amerykańskiego Kongresu. Uczestnicy rynku liczą, iż prezydent USA przedstawi, bardziej szczegółowo niż do tej pory, konkrety planów fiskalnych i gospodarczych.

W poniedziałek po południu Donald Trump powiedział, że "zamierzamy wydawać dużo na infrastrukturę", oraz że nie może przedstawić planów fiskalnych, dopóki nie wyliczy kosztów reform w sektorze opieki zdrowotnej.

Również po południu Biały Dom poinformował, iż dla Departamentu Obrony w budżecie zostaną zapisane dodatkowe 54 mld dolarów (wzrost o 10 proc.), a o taką właśnie kwotę zmniejszone będą budżety pozostałych agencji federalnych. W szczególności cięcia dotyczyć mają środków na pomoc zagraniczną. Amerykańska prasa donosi w poniedziałek, iż najbardziej ucierpią budżety ochrony środowiska (EPA) oraz Departamentu Stanu.

Z informacji New York Times wynika, iż budżet USA na 2018 rok opierać ma się na założeniu wzrostu PKB o 2,4 proc.

W ubiegłym tygodniu rynki rozczarowała wypowiedź sekretarza skarbu USA Stevena Mnuchina, który powiedział, że reforma systemu podatkowego w USA ma zostać uchwalona dopiero przed sierpniem, natomiast w krótkim terminie amerykański rząd nie jest w stanie pobudzić wzrostu gospodarczego, a realna gospodarka odczuje efekty wprowadzonych przez obecną administrację zmian dopiero pod koniec 2018 roku.

W weekend sekretarz skarbu USA Steven Mnuchin powiedział, że nowe propozycje fiskalne nie zakładają cięcia wydatków socjalnych. Źródła agencji Bloomberg wskazały natomiast, że szkic projektu budżetu na 2018 rok zostanie złożony w Kongresie ok. 13 marca, co potwierdził później rzecznik Białego Domu.

Rynki w tym tygodniu czekają również na piątkowe wystąpienie Janet Yellen, prezes Fed, które będzie ostatnim przed zaplanowanym na 14-15 marca posiedzeniem Rezerwy Federalnej. Oprócz Yellen intensywnie komunikować się z rynkiem będą również pozostali członkowie Fed.

gospodarka
giełda
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(1)
szamuchy
7 lat temu
Panie Balcerek pan już dosyć destrukcji wprowadził w nasz kraj !!!!!