Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wall Street wychodzi na plus po głębokich spadkach

0
Podziel się:

Indeks S&P500 zyskał 0,1 procent, a Nasdaq poszedł w górę o 0,3 procent.

Wall Street wychodzi na plus po głębokich spadkach
(AP/FOTOLINK)

Amerykańskie indeksy zakończyły sesję na lekkim plusie, po sporych spadkach wywołanych dewaluacją juana. Nie poznaliśmy w środę żadnych ważniejszych danych makroekonomicznych zza Ocenau, ale już w czwartek to się zmieni.

Indeks S&P500 zyskał 0,1 procent, a Nasdaq poszedł w górę o 0,3 procent. Z kolei wskaźnik Dow Jones ostatecznie wylądował na tym samym poziomie, co dzień wcześniej.

We wtorek bank centralny Chin obniżył stawkę referencyjną juana o 1,9 proc., najmocniej w historii, rezygnując de facto z powiązania kursu juana z dolarem USA. Dzień później z kolei ustalił stawkę referencyjną juana do dolara na poziomie 6,3306, o 0,1 proc. poniżej wtorkowego zamknięcia.

Zobacz, jak wyglądała środowa sesja na Wall Street

Chiny uzasadniają tego typu działania chęcią poprawy kondycji gospodarczej kraju, w szczególności eksportu. Ostatnie dane z Chin wypadły gorzej od oczekiwań. Produkcja przemysłowa w Chinach wzrosła w lipcu o 6,0 proc. rok do roku, a analitycy spodziewali się wzrostu produkcji rok do roku o 6,6 proc., po wzroście w czerwcu o 6,8 proc. Z kolei sprzedaż detaliczna w Chinach w lipcu wzrosła rok do roku o 10,5 proc. wobec spodziewanego wzrostu o 10,6 proc.

Na ruch Chin reagują również surowce. W środę nadal taniała miedź oraz ropa naftowa.

- Metale mają słabe fundamenty i rynki mocno obawiają się dalszego rozwoju sytuacji po tym, gdy bank centralny Chin niespodziewanie ponownie obniżył stawkę referencyjną - mówi Fang Junfeng, analityk Cifco Futures Co. w Szanghaju.

Na Wall Street w środę nie opublikowano żadnych ważniejszych danych makroekonomicznych. Na czwartek zaplanowano publikację wyników sprzedaży detalicznej w lipcu. Rynek spodziewa się, że urosła ona miesiąc do miesiąca o 0,4 procent.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)