Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wall Street czeka na piątkowe dane

0
Podziel się:

Obecne spadki na Wall Street ciężko nazywać korektą. Indeksy wciąż znajdują się relatywnie blisko tegorocznego szczytu.

Wall Street czeka na piątkowe dane
(Shiny Things/CC/Flickr)

Amerykańskie parkiety kończą dzisiejszą sesję w delikatnej czerwieni, która oznacza, że spadki na Wall Street trwają już czwarty dzień z rzędu. Informacją dnia był przede wszystkim bardzo dobry odczyt raportu ADP dający pewne wskazówki na temat tego, czego możemy spodziewać się podczas piątkowych payrolls.

Pomimo bogatego kalendarza danych makroekonomicznych z Europy, dzisiejszy dzień na rynkach finansowych rozpoczęliśmy od niskiej zmienności. Odczyty PKB, PMI usług krajów europejskich nie przyniosły większych niespodzianek. Ostatnie dane napływające ze strefy euro pokazują jednak, że podział Północ-Południe euro strefy wciąż jest aktualny co stanowi nie lada wyzwanie dla Europejskiego Banku Centralnego. Wydarzeniem jutrzejszego dnia na Starym Kontynencie będzie właśnie decyzja EBC w sprawie stóp procentowych oraz późniejsza konferencja Mario Draghiego. Konsensus rynkowy oczekuje pozostawienia stóp na obecnym poziomie (0,25 procent). W związku z tym, rynki ze szczególną uwagą będą przysłuchiwać się słowom Prezesa EBC nt. dostępnych instrumentów polityki monetarnej, m. in. możliwości wprowadzenia negatywnej stopy depozytowej, o której w ostatnich tygodniach było tak głośno.

O 14:15 naszego czasu poznaliśmy najważniejszy odczyt dzisiejszego dnia. Raport ADP zdecydowanie przewyższył oczekiwania rynkowe (215 tysięcy względem 172 tysięcy) po raz kolejny potwierdzając dobrą kondycję amerykańskiego rynku pracy. Razem z poniedziałkowym, najwyższym od połowy 2011 roku, odczytem ISM, dobre informacje z amerykańskiej gospodarki mogą przyczynić się do wcześniejszego rozpoczęcia procedury wygaszania programu luzowania ilościowego Fed. Amerykańskie indeksy i dolar wyczekują obecnie na najważniejsze dane tego tygodnia, czyli piątkowe informacje nt. zmian zatrudnienia w sektorze prywatnym i pozarolniczym (tzw. payrolls), które dadzą inwestorom ostatnie wskazówki na temat tego, czego możemy spodziewać się po Fed za dwa tygodnie.

Kwestią wartą uwagi są ostatnie reakcje najważniejszej pary walutowej EUR/USD i Wall Street na publikacje danych z USA. Pomimo świetnych informacji z amerykańskiej gospodarki, które teoretycznie powinny przyczynić się do większych spadków indeksów i umocnienia dolara, nic takiego nie obserwujemy. Obecne spadki na Wall Street ciężko nawet na ten moment nazywać korektą (skala spadków jest niewielka), podobnie EUR/USD wciąż znajduje się relatywnie blisko tegorocznego szczytu. Reakcje na świetne poniedziałkowe ISM oraz na dzisiejszy równie dobry odczyt raportu ADP nie były ani gwałtowne ani też długotrwałe.

Wygląda na to, że na ten moment inwestorzy niespecjalnie przejmują się zagrożeniem wcześniejszego (grudniowego) wygaszania programu luzowania ilościowego, a rynki finansowe czekają na piątkowe odczyty Non-Farm Payrolls, które będą ostatnią wskazówką na temat tego jaką niespodziankę Fed szykuje inwestorom tuż przed tegoroczną gwiazdką. Wysoki odczyt NFP powinien przyczynić się do znacznego umocnienia dolara i spadków amerykańskich indeksów.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)