Dwa spośród trzech najważniejszych indeksów amerykańskiego parkietu notowania zakończyły na minimalnym plusie. S&P500 wyznaczył w trakcie sesji nowy szczyt. Inwestorom jednak ewidentnie brakowało zapału do kupowania akcji.
*
*
S&P500 oraz DJIA wzrosły o 0,05 i 0,02 procent. Zniżkował jedynie technologiczny Nasdaq, który wczorajsze notowania zakończył 0,33 proc. poniżej wtorkowego zamknięcia. Niewielka była również zmienność. Dzienny zakres wahań tylko w przypadku Nasdaqa przekroczył pół procent.
Spośród amerykańskich blue chipów najlepiej wypadły Alcoa (+4,91 proc.) oraz Boeing (+3,02 proc.). Wzrost pierwszej ze spółek, jednego z największych producentów aluminium na świecie jest konsekwencją najwyższej od 15 miesięcy ceny tego metalu. Największe spadki zanotowały natomiast Verizon (-4,20 proc.) i AT&T (-2,85 proc.). Ponad 4-proc. spadek cen Verizon'a jest konsekwencją wypowiedzi jego prezesa, który spodziewa się, że zysk na akcję będzie niższy niż w 2008 roku.
Jeszcze przed rozpoczęciem notowań inwestorzy poznali informacje z rynku pracy. Zaprezentowany o 13:30 raport Challenger'a pokazał, że w grudniu liczba zapowiadanych zwolnień była mniejsza niż w listopadzie. 0 14:15 opublikowano raport ADP, według którego liczba miejsc pracy w sektorze prywatnym w USA w grudniu skurczyła się o 84 tysiące, podczas gdy oczekiwano spadku o 74 tysiące etatów. Na osłodę na plus zrewidowane zostały dane za listopad. Okazało się, że wówczas liczba miejsc pracy spadła o 145 tysięcy, a nie jak podawano wcześniej - 169 tysięcy.
Wymowa tych danych nie była ani jednoznacznie pozytywna, ani negatywna, jednak wszystkie najważniejsze indeksy amerykańskiego parkietu sesję rozpoczęły pod kreską. Po opublikowanej o 16:00 nieco niższej, niż prognozowali analitycy (50,1 wobec oczekiwanych 50,5 pkt), wartości indeksu obrazującego kondycję w sektorze usług indeksy zaczęły się umacniać. Wygląda na to, że inwestorzy docenili fakt, że poziom powyżej 50 punktów w przypadku tego wskaźnika jest odczytem pozytywnym.
Od tego momenty S&P i DJIA dryfowały lekko w górę, a Nasdaq w dół. Sytuacji na amerykańskim parkiecie nie zmienił opublikowany o 20:00 protokół z grudniowego posiedzenie FED-u. Zdaniem amerykańskiego banku centralnego sytuacja na rynku pracy stabilizuje się, jednak bezrobocie jeszcze przez pewien czas pozostanie wysokie. Nie jest spodziewany również znaczny wzrost inflacji, więc stopy procentowe powinny przez dłuższy czas pozostać na niezmienionym poziomie. Fed zdecydował również, że większość programów pożyczkowych wygaśnie tak jak zakładano, czyli 1 lutego.