Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wall Street zaczyna bać się ograniczenia QE3

0
Podziel się:

Sprawdź, jak przebiegła poniedziałkowa sesja na nowojorskiej giełdzie.

Wall Street zaczyna bać się ograniczenia QE3
(AP/Fotolink/East News)

Poniedziałkowy odczyt wskaźnika ISM dla przemysłu ze Stanów Zjednoczonych nie wpłynął znacząco na inwestorów. Poziom 57,3 punktów jest najwyższy od kwietnia 2011 roku, czyli od momentu, gdy kończył się drugi program skupu aktywów znany jako QE2.

W ubiegłym miesiącu w szybszym tempie rosły nowe zamówienia, produkcja, zatrudnienie jak i eksport potwierdzając rozwój gospodarki, a tym samym skłaniając rynki do dyskontowania scenariusza mówiącego o szybszym wygaszaniu programu QE3. Niemniej jednak brak zdecydowanej reakcji inwestorów na te dane, jak i poruszanie się głównym indeksów od czwartku w bardzo wąskim zakresie wahań sugeruje, iż rynki czekają na dane z rynku pracy, które to są kluczowe z punktu widzenia prognozowania decyzji FED-u.

Główne indeksy Wall Street podczas poniedziałkowej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Pierwsze z nich poznamy w środę za sprawą nieoficjalnych danych publikowanych przez ADP, które stanowią wstępną prognozę dla piątkowego zatrudnienia w sektorze pozarolniczym, czyli Non Farm Payrolls -najważniejszych danych przed posiedzeniem FOMC.

W wypadku znacząco lepszego odczytu od oczekiwań na poziomie 180 tysięcy, należy się spodziewać znaczących spadków na giełdach, a zarazem umocnienia się dolara. Obecna sytuacjach na parkietach pozwala zauważyć obawę inwestorów o taki rozwój sytuacji, więc wstrzymują się oni od zajmowania pozycji, na co wskazuje właśnie aktualny brak dynamiki w ruchach ceny.

Warto mieć na uwadze, iż rozpoczynający się grudzień jest miesiącem statystycznie lepszym od pozostałych. W badaniu przeprowadzonym dla lat 1960-2012, grudzień osiągał najwyższą średnią stopę zwrotu na tle pozostałych miesięcy z wynikiem 1,49% jak i udział miesięcy zakończonych na plusie z wynikiem 74,04% w badanym okresie. Jednakże nie powinien w tym wypadku zwodzić pierwszy tydzień notowań, który z kolei statystycznie jest spadkowy w związku z relokacją aktywów w portfelach funduszy inwestycyjnych przed zakończeniem się roku.

Pomimo matematycznego dowodu iż prawdopodobieństwo stoi po stronie kupujących, niezaprzeczalnym pozostaje, iż to od decyzji FED zależeć będzie dalszy kierunek notowań, nie zważając na statystykę.

We wtorek na rynek nie napłyną żadne dane ze Stanów Zjednoczonych, co najprawdopodobniej podtrzyma obecny nastrój oczekiwania aż do środy, kiedy to rynki otrzymają pierwszą wskazówkę, co do możliwego scenariusza pod kątem posiedzenia FED. Początek tygodnia większość indeksów zarówno amerykańskich jak i europejskich kończy na niespełna półprocentowych minusach, odzwierciedlając umiarkowane obawy względem najbliższych odczytów.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)