Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki,Marcin Łukasik
|
aktualizacja

Adam Glapiński dostał pytanie o kompetencje jednej z współpracowniczek. Odpowiedział krótko

0
Podziel się:

- Ma kompetencje, bo ma kompetencje - rzucił do dziennikarzy prezes Narodowego Banku Polskiego po zakończeniu środowej konferencji prasowej. Adam Glapiński został zapytany przez dziennikarzy o kompetencje Martyny Wojciechowskiej, słynnej już dyrektorki departamentu komunikacji i marketingu NBP.

Adam Glapiński i Martyna Wojciechowska
Adam Glapiński i Martyna Wojciechowska (Piotr Guzik/Forum)

Nie cichnie zamieszanie wokół Narodowego Banku Polskiego, a w szczególności polityki kadrowej i płacowej obecnego prezesa Adama Glapińskiego. Szef NBP z coraz większą irytacją reaguje na pytania o zarobki i kompetencje swoich dwóch bliskich współpracowniczek, ochrzczonych przez prasę "dwórkami Glapińskiego".

Po środkowej konferencji prasowej dziennikarze nie odpuszczali i dopytywali prezesa NBP o kompetencje Martyny Wojciechowskiej.

- Ma kompetencje, bo ma kompetencje - rzucił tylko Glapiński do dziennikarzy, nie rozwijając swojej myśli.

Wcześniej Adam Glapiński mówił, że "czepiono się dwóch pań dyrektor" z nieznanych mu powodów. - To brutalne, prymitywne, seksistowskie pastwienie się nad dwoma matkami, nad ich dziećmi, nad ich mężami. Wszyscy w Warszawie są tym zbulwersowani - przekonywał.

Glapiński przyznał, że Martyna Wojciechowska jest w gronie 14 spośród 26 dyrektorów zatrudnionych w NBP, którzy zarabiają "na podobnym poziomie". - Będzie ustawa, to ujawnię wszystko, nawet do pensji pań sprzątaczek - powiedział prezes NBP zapytany o kwestię jawności pensji pracowników banku. W ten sposób nawiązał do zgłoszonego przez PO projektu ustawy ujawniającej pensje w NBP.

Adam Glapiński kategorycznie odrzucił możliwość podania się do dymisji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

gospodarka polska
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)