Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mateusz Madejski
Mateusz Madejski
|

Albo zakaz handlu trafi do kosza, albo PiS przegra wybory. Tak przewidują eksperci

673
Podziel się:

- Niedzielny zakaz handlu miał pomóc małym przedsiębiorców, tymczasem tak naprawdę najbardziej w nich uderzył - uważają eksperci think tanku WEI. Dodają, że jeśli zakaz utrzyma się w obecnej formie, to PiS może przegrać kolejne wybory.

- Zakaz handlu musi trafić do kosza, ale pracownicy powinni mieć dwie wolne niedziele - uważają eksperci think tanku.
- Zakaz handlu musi trafić do kosza, ale pracownicy powinni mieć dwie wolne niedziele - uważają eksperci think tanku. (WP.PL, Mateusz Madejski)

W ostatnim roku zbankrutowało 148 hurtowni, a to o 6 proc. więcej niż przed rokiem. Zdaniem Warsaw Enterprise Institute, to pokłosie wprowadzonego w marcu 2018 r. ograniczenia handlu w niedziele. Cierpią też sklepy małoformatowe. Instytut szacuje, że w ostatnim roku zniknęło ok. 11 tys. małych sklepów. - Tych upadłości byłoby zresztą znacznie więcej, gdyby nie dobra koniunktura i programy społeczne, jak 500+ - zaznaczają eksperci WEI.

- Przybywa natomiast supermarketów oraz supermarketów - zauważa Warsaw Enterprise Institue. - Skutki zakazu są odwrotne niż te, które były prognozowane przez autorów zakazu. Miał on chronić małych przedsiębiorców, a tak naprawdę najbardziej w nich uderzył. Duże, międzynarodowe sieci sobie z nim poradziły- wynika z raportu think tanku.

Eksperci wskazują, że duże sieci dyskontów były w stanie się przygotować na zamknięcie sklepów w niedziele, chociażby poprzez zintensyfikowane działania promocyjne. - Ale przedsiębiorcy, prowadzący małe sklepy w niedużych miastach, już takich możliwości nie mieli. Reasumując, skutki zeszłorocznej ustawy są po prostu opłakane - mówią eksperci WEI.

I dodają, że jeśli zmian w zakazie nie będzie, to "PiS może przegrać najbliższe wybory".

- Ten zakaz po prostu musi mieć wpływ na wynik polityczny - zaznaczał prezes WEI Tomasz Wróblewski. Z badań Instytutu wynika powiem, że 2/3 Polaków jest przeciwnikami zakazu. - Najwięcej negatywnych emocji zakaz budzi nie tylko w dużych aglomeracjach, ale i w małych wsiach oraz na wsiach. A tam przecież mieszka żelazny elektorat PiS - słyszymy od ekspertów WEI.

WEI proponuje inne rozwiązanie: wyrzucenie do kosza ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele, a w zamian wprowadzenie w Kodeksie pracy przepisów gwarantujących pracowniko etatowym (nie tylko w handlu) dwie wolne niedziele w miesiącu.

Zobacz także: Co zmienił zakaz handlu. Ciekawe wyniki analiz. Zobacz wideo:

Money.pl zapytał szefa WEI o to, na ile procentowo ocenia szansę, że rząd przychyli się do jego rekomendacji. - Jeżeli rząd waży ryzyka i widzi to, co my widzimy, to wydaje mi się, że przedsiębiorcy mogą liczyć na jakieś ustępstwa - odpowiedział Tomasz Wróblewski.

Instytut przekonuje, że większość pracowników branży handlowej sprzeciwia się zakazowi i chce natychmiastowych zmian. - Gdybym zaprosił pomysłodawców zakazu handlu do mojej hurtowni w Rzgowie, to musiałby zapewnić im ochronę. Pracownicy handlu naprawdę są wściekli na ten przepis - mówił podczas spotkania w WEI jeden z zaproszonych przez Instytut przedsiębiorców z branży odzieżowej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(673)
PIS PRZEGRA
5 lata temu
PEWNIE ŻE PIS PRZEGRA WYBORY JUŻ WŁAŚCICIELE MAŁYCH SKLEPIKÓW BĘDĄ WIEDZIEĆ KO GO WYBRAĆ
study
5 lata temu
Ja tam nie odczuwam, jakiś dużych zmian. Nigdy nie chodziłem na zakupy w niedzielę, bo zawsze z szacunku do dnia wolnego tego nie robiłem. Dochodzę do wniosku, że jakby nikt nie chodził na zakupy w niedzielę to i tak sklepy byłby zamknięte, a ludzie mieli wolne. Skoro ja mam wolne i współczuję tym, co pracują, to przynajmniej nie dorzucam się do ich roboty i nie odwiedzam w tym dniu sklepów.
nik
5 lata temu
Wąskie horyzonty myślowe i umysły zamknięte czarno-białe, albo białe albo czarne. Zakaz to narzędzie totalitaryzm. Nie rozumiem dlaczego nie szuka się rozwiązań uwzględniając potrzeby wszystkich. Takim rozwiązaniem jest: niedziela dniem wolnym dla pracowników stałych. Dopuszczenie do handlu placówek które zatrudnią w niedziele pracowników nie będących ich pracownikami czyli pracowników z Agencji Pracy Tymczasowej, czy indywidualnych szukających możliwości poprawienia sytuacji bytowej, renciści, emeryci, studenci, osoby prowadzące 1-osobowe gospodarstwa domowe, itd
der
5 lata temu
a u niemca partia ktora wprowadzila niehandlowe niedziele jakos nie poszla do pokosza
aaaaaaaaa
5 lata temu
Głosowaliśmy całą rodzina na PIS i już nie zagłosujemy przez: 1)zakaz handlu w niedziele, 2) nadmierne rozdawnictwo pieniędzy podatnika, 3) brak jakichkolwiek zmian dla przedsiebiorców
...
Następna strona