Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Maciej Czujko
|

Co Jacek Kurski chlapnął, stojąc w korku?

0
Podziel się:

O tym, co wymyślił poseł Solidarnej Polski, pisze Maciej Czujko.

Co Jacek Kurski chlapnął, stojąc w korku?

Poseł Solidarnej Polski, Jacek Kurski, utknąwszy w korku, zdobył się na ekstrawagancję. Powiedział przez telefon dziennikarzom, że gdyby polski rząd wykorzystał szansę, jaką dają złoża gazu łupkowego w kraju, to można by za te pieniądze opracować technologię pozwalającą szybciej się przemieszczać. Tym samym krytyka rządu sięgnęła już dyscypliny nauki zwanej futurologią.

Poseł Kurski znany jest z tego, że w krytyce przeciwników politycznych łatwo odnajduje wątki, na których buduje siermiężną krytykę. Wystarczy wspomnieć dziadka z Wermachtu. Teraz uderzył w potencjał drzemiący pod polską ziemią. Poszedł jednak, moim zdaniem, o kilka kroków za daleko. Bo przecież złoża gazu łupkowego notorycznie u nas maleją.

Pierwsze szacunki specjalistów z USA mówiły o 5 bilionach metrów sześciennych - ale niedawno okazało się, że wieczni optymiści, Amerykanie, przeszacowali. Najnowsze prognozy mówią o 2 bilionach metrów sześciennych, choć to ciągle wersja optymistyczna, bo eksperci z Państwowego Instytutu Geologicznego piszą, że najprawdopodobniej mamy go od 346 do 768 miliardów metrów sześciennych.

Dlatego, zamiast czekać na technologiczną rewolucję Made in Poland, lepiej w łupkach upatrywać szans na oszczędności. Według szacunków American Gas Association, Amerykanie zaoszczędzili dzięki gwałtownemu rozwojowi tego rodzaju wydobycia w ciągu trzech lat blisko 250 mld dolarów. Te pieniądze zostały w kieszeni indywidualnych odbiorców, firm, przemysłu i energetyki.

Najlepszym przykładem tego, że można zaoszczędzić na surowcach, są Norwegowie. W 1990 roku powołali oni fundusz naftowy i zdecydowali, że będzie on gromadził pieniądze, które mają być pomnażane, by stać się finansowym zabezpieczeniem kraju.

Trzeba mieć więc nadzieję, że i w naszym kraju zasoby gazu łupkowego zostaną dobrze spożytkowane. Bo choć jest to nauka przemawiająca do wyobraźni, to często jej osiągnięcia przybierają dość groteskowy obraz. Jedna z futurologicznych teorii pierwszej połowy XIX wieku zakładała, że za 100 lat we Francji będzie tyle koni, że dla ich wykarmienia trzeba będzie obsiać owsem wszystkie francuskie ziemie uprawne.

Dlatego ja nie przewiduję - przy całym smutku, jaki to u mnie powoduje - by pieniądze z gazu łupkowego uczyniły z naszego kraju finansowe mocarstwo. Jakoś tak mam wrażenie, że skończy się na kilku odwiertach i dalszej dyskusji o dywersyfikacji dostaw z zagranicy. No chyba, że poseł Kurski przewiduje inaczej.

Czytaj więcej o wydobyciu gazu łupkowego w Money.pl
Chcą sparaliżować wydobycie gazu łupkowego Grupa europosłów, domaga się wzmocnienia unijnych przepisów środowiskowych. Nie ukrywają, że chcą zakazać szczelinowania.
Eksperci wskazali sposób na tańszy gaz Ich zdaniem, w Polsce powinien powstać węzeł gazowy, dzięki któremu ceny surowca mogłyby spaść.
To ważny raport w sprawie gazu łupkowego Nie ma na razie potrzeby zaostrzenia unijnych przepisów w związku z wydobyciem gazu łupkowego. Taki jest wniosek analizy prawnej, przygotowanej dla Komisji Europejskiej.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)