Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Tomasz Sąsiada
Tomasz Sąsiada
|

Donald Tusk skazany. Dzięki nowej pani rzecznik

0
Podziel się:

O tym, co zyska premier po zmianie rzecznika, pisze Tomasz Sąsiada.

Donald Tusk skazany. Dzięki nowej pani rzecznik

Małgorzata Kidawa-Błońska jako rzecznik rządu to odpowiednia osoba na odpowiednim stanowisku. Na pewno pomoże ocieplić wizerunek Donalda Tuska, który po druzgocących wynikach plebiscytu na polityka roku potrzebuje tego, jak ryba wody. Jest tak dobra, jak Paweł Graś (który za zasługi dla biura prasowego niedawno awansował na sekretarza generalnego partii), a nawet lepsza. I to na kilku płaszczyznach.

Zacznijmy od podobieństw. Paweł Graś lubił grać słowem, zabawić się. Skróty myślowe, przejęzyczenia, niedopowiedzenia. To jego styl. Kiedy hakerzy zablokowali stronę internetową premiera twierdził, że to nie żaden atak. Nastąpiło po prostu przeciążenie serwerów, bo za dużo ludzi naraz chciało zobaczyć, co słychać u premiera. Innym razem pomylił nazwy rosyjskich służb. I to w tak delikatnej sprawie jak katastrofa smoleńska. Z kolei na Twitterze pisał dumnie z błędami ortograficznymi: _ Polska znakiem nadzieji dla Europy _.

Taki styl miał Graś i wygląda na to, że Kidawa-Błońska również pójdzie tą drogą. Zdążyła już stwierdzić, że grasujący po śmietnikach to nikt inny jak ludzie, którzy wybrali taki styl życia. Przekonywała też, że kobiety już zacierają ręce na myśl o wydłużeniu wieku emerytalnego, bo dzięki temu będą mogły pracować dłużej. Jeśli nie wszystkie, to przynajmniej część - takie słuchy ją dochodziły.

Z posłem Grasiem łączy nową panią rzecznik także wierność Donaldowi Tuskowi. Niezależnie, czy chodziło o konflikt z Jarosławem Gowinem czy z Grzegorzem Schetyną, zawsze była po stronie premiera. W końcu do podobieństw dochodzi miłość do muzyki. U Grasia chodzi przede wszystkim o zespół The Doors, u Kidawy-Błońskiej - Dżem.

Jednak nowa pani rzecznik ma też kilka dodatkowych asów w rękawie. Nikt nie przyłapał jej na pisaniu z _ bykami _. W przeciwieństwie do Grasia, lubi rozmawiać z dziennikarzami. Ma doświadczenie na tym stanowisku, bo była już rzecznikiem Bronisława Komorowskiego w czasie wyborów prezydenckich.

I w końcu najważniejsze. Jako były producent filmowy zna się na kinie. A w kinie chodzi przecież o to, żeby widz uwierzył w akcję na ekranie. Czyli identycznie, jak w polityce. Małgorzata Kidawa-Błońska ma na tym polu sukces - wyprodukowała spory przebój, opowiadający o wokaliście zespołu Dżem film _ Skazany na bluesa _. Z pracą u boku Donalda Tuska może jej pójść równie dobrze. Może być z tego niezły polityczny hit. Tytuł: _ Skazany na rządzenie _.

Autor felietonu jest dziennikarzem portalu Money.pl

Czytaj więcej w Money.pl

dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)