Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Maciej Czujko
|

Palikot napisał opowiadanie o papieżu

0
Podziel się:

Dla tego posła nie ma już żadnych świętości, pisze Maciej Czujko.

Palikot napisał opowiadanie o papieżu

Co robi Janusz Palikot? On sam dziennikarzom zainteresowanym sprawą Nowickiej i Grodzkiej, odpowiada w SMS-ach, że spędza teraz ferie z dziećmi. Jednak czytelnik jego bloga zorientuje się, że nie tylko pociechy zajmują czas szefa pozornie najnowocześniejszej partii w kraju. Ten czytelnik wie, że Janusz Palikot napisał w ostatnich dniach opowiadanie o papieżu. Bardzo słabe, ale w kontekście publicznej służby posła warte odnotowania.

W opowiadaniu tym Benedykt XVI podczas homilii zaskakuje wiernych zebranych, by go wysłuchać. Wychodzi do nich wyraźnie zmęczony, _ a jego szaty znaczyła spora plama od sosu pomidorowego. _ Potem wyznaje, że Boga nie ma albo że był, ale teraz nie żyje. Że jesteśmy w kosmosie sami, że z nas tylko nieco rozwinięte małpy, że czas się rozejść do domu, przestać czcić Najwyższego i koncentrować się w życiu na tym, żeby nie krzywdzić innych.

W opowieści Palikota, Benedykt XVI co rusz dolewa sobie do kielicha wina mszalnego i równie często z niego popija. Poziom literacki i koncepcyjny opowiadania pozwala podejrzewać, że i autor przed jego napisaniem pociągał z jakiejś flaszki. Zresztą nie tylko produkty jego literackiej wyobraźni podsuwają podejrzenia na temat trzeźwości szefa partii z jego własnym nazwiskiem w nazwie. Determinacja w piętnowaniu Wandy Nowickiej i komentarze na temat jej skrytego pożądania, by zostać zgwałconą, mogą cechować tylko osobę odurzoną. Albo... wyrachowaną.

Bo taki właśnie Palikot jest. Wyrachowany jak reszta polityków, ale jednocześnie gorszy od nich dlatego, że najgłośniej ze wszystkich od tego wyrachowania się odcina. Przedstawia się jako posłańca szczerych i zmęczonych obłudą, a kiedy tylko pojawia się okazja politycznej hucpy poświęca dla niej sejmową koleżankę Wandę Nowicką. Kto wie, może marszałkini rosła w siłę i należało się jej pozbyć, ale czy Palikot musiał to robić z takim okrucieństwem? Posądzając ją przy tym o skłonności masochistyczne - czyli skryte pragnienie zostania zgwałconą?

Nie musiał. Dlatego - jako katolika - w opowiadanku posełka nie drażni mnie wizja pijanego papieża. A co tam, sam czasem popijam! Drażni mnie to, że pijany papież Palikota apeluje, żebyśmy po prostu żyli i nie robili krzywdy innym. A tu proszę, Palikot, gdzie może tam nawala. A to posądzi Kaczyńskiego, że ten ma na rękach krew brata, a to z niebywałym okrucieństwem zakpi, że widziano żywego Gosiewskiego na peronie we Włoszczowej. Największe okrucieństwo wyrządza jednak życiu publicznemu. Jak? Samą tylko w nim obecnością.

Czytaj więcej w Money.pl
Ruch Palikota szybciej zajmie się Nowicką Posłowie partii jeszcze w tym tygodniu podejmą decyzję w sprawie usunięcia wicemarszałkini Sejmu z klubu.
To jest widowiskowa klęska Janusza Palikota W jego ocenie, jest to dowód zerowej skuteczności Palikota w polityce, a polityk powinien być skuteczny.
Co z papieskim pierścieniem? Eksperci... Nie ukaże się zapowiadana wcześniej czwarta encyklika Benedykta XVI, poświęcona wierze.
dziś w money
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)