Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Bartosz Chochołowski
|

PO dogoniła PiS. Czy to jedyna zmiana wśród wyborców?

0
Podziel się:

O tym, co zawdzięczamy Putinowi, pisze Bartosz Chochołowski.

PO dogoniła PiS. Czy to jedyna zmiana wśród wyborców?

Skok Platformy o sześć punktów procentowych w najnowszym sondażu Millward Brown dla TVN24 chętnie jest wyjaśniany wydarzeniami na Ukrainie. Wielu przecież z uznaniem patrzyło na aktywność rządu, Radosław Sikorski przez kilka dni nie znikał z ekranów telewizorów, premier także pojawiał się znacznie częściej i zamiast ogłaszać, że znów sięga do naszych kieszeni, mówi wreszcie to, czego byśmy oczekiwali.

Warto dodać, że wzrost sympatii dla rządzących nie jest kosztem PiS-u. Co prawda od poprzedniego badania straciło, ale zaledwie dwa punkty procentowe. Wniosek taki, że Platforma przekonała do siebie nieprzekonanych, a co ważniejsze PiS nie zniechęciło dotychczasowych sympatyków. Prezes i jego ludzie zachowywali się bardzo umiarkowanie uznając, że w takiej chwili sprawy międzynarodowe są ważniejsze niż codzienna łajanka na krajowym podwórku.

Zbliżające się wybory do Europarlamentu zapowiadają się bardzo emocjonująco. Jeśli sytuacja niemal remisowa utrzyma się do 25 maja, to wieczór wyborczy będzie gorący. Może nawet, choć trudno w to uwierzyć, więcej niż jednej czwartej wyborców będzie się chciało ruszyć z domów i wziąć udział w wybieraniu swoich reprezentantów w Unii.

Frekwencja w wyborach parlamentarnych i prezydenckich

Sytuacja na Ukrainie pokazała, że znacznie bezpieczniej jest w drużynie - jaka by ona nie była. Nieobliczalny polityk z samotnym zawodnikiem pogra dużo ostrzej niż członkiem NATO i Unii. Nawet mimo tego, że ich reakcja rozczarowuje i udowadnia, że w razie zagrożenie i my na niezbyt wiele liczyć będziemy mogli. Jednak na więcej niż Ukraina.

Im ściślej jesteśmy gospodarczo związani z UE, tym ta będzie nas bardziej stanowczo bronić. Ta myśl - aż nie mogę uwierzyć, że zgadzam się z Januszem Palikotem - powoduje, że łatwiej zaakceptować perspektywę dalszej integracji, a przynajmniej powinna urosnąć chęć współdecydowania o przyszłości wspólnoty.

Wzrost proeuropejskiego nastawienia, zwiększone zainteresowanie wyborami do Parlamentu Europejskiego, zawdzięczać będziemy Putinowi. W kilka dni zrobił więcej na rzecz europejskiej integracji, niż zdziałały długie lata prounijnej propagandy.

Autor komentarza jest zastępcą redaktora naczelnego Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)