Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Bartłomiej Dwornik
|

Premier Tusk wymienił zderzaki na nowe

0
Podziel się:

Po co szefowi rządu niedoświadczeni ministrowie, tłumaczy Bartłomiej Dwornik.

Premier Tusk wymienił zderzaki na nowe

Dlaczego, skoro premier dziękując odchodzącym ministrom, mówił o nich w samych superlatywach i wystawiał im tylko najwyższe oceny, pozbył się ich z rządu? Odpowiedź jest prosta i oczywista.

Wystarczy przypomnieć sobie, co sam mówił dwa lata temu, powołując gabinet na drugą kadencję. Słowo klucz to _ zderzaki _. Cała szóstka - bo Sławomira Nowaka trudno, z oczywistych względów, zaliczać do grona odwołanych li tylko w ramach rekonstrukcji - była zderzakami, które właśnie się zużyły.

W przypadku części zamiennych, trudno o sentymenty. Służą, póki są sprawne, ale kiedy przestają wywiązywać się ze swojej roli, mogą stanowić zagrożenie dla kierowcy i otoczenia. Choćby nie wiem jak się do nich przywiązać, ze względów bezpieczeństwa trzeba zamontować nowe. I tylko w takim kontekście chyba trzeba patrzeć na decyzję premiera. Starzy ministrowie nie byli już w stanie brać na siebie impetu ataków opozycji i rosnącej rzeszy niezadowolonych Polaków, więc zadanie trzeba było powierzyć komuś nowemu. Najlepiej politycznie nieużywanemu. Z niewielkimi wyjątkami tak właśnie się stało.

Nowi ministrowie dostaną na najbliższe dwa lata tę samą rolę, co ich poprzednicy. Też występować będą w roli zderzaków, którzy będą musieli wytrzymać uderzenia z wielu stron. To ciężkie zadanie, bo kierowca od dłuższego czasu jeździ od stłuczki, do stłuczki, a nowe zderzaki nie przeszły dotąd w większości żadnych crash-testów.

Czytaj więcej w Money.pl

autor jest redaktorem Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)