Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Bartosz Chochołowski
|

Putin nie zwariował, działa metodycznie

0
Podziel się:

O logice polityki Putina pisze Bartosz Chochołowski.

Putin nie zwariował, działa metodycznie

Traktowanie prezydenta Rosji jako nieobliczalnego polityka, jest błędem. Zachodnim politykom trudno zrozumieć jego poczynania, ale nie znaczy to, że są one nieprzemyślane. Gdyby był nieliczącym się z reakcją świata furiatem, już dawno wjechałby czołgami na Ukrainę bez bawienia się w podchody i inicjowania _ oddolnych _ ruchów separatystycznych.

O tym, że działa metodycznie świadczy fakt, że na Krymie, podobnie zresztą jak na Łotwie, zlecił przeprowadzenie badań sondażowych, aby upewnić się, jakie panują nastroje. Prawdopodobne jest, że w Naddniestrzu również. Nie chciał ryzykować, bo wie, że nie wszyscy ukraińscy Rosjanie chcą wrócić do matuszki.

Zapewne też zdaje sobie sprawę, że zachodni świat nie zrobi nic szczególnego, bo też zrobić zbyt wiele nie może nie narażając na straty finansowe siebie. Z tych powodów Rosja zostawi w spokoju Łotwę, choć mieszka tam duża rosyjska mniejszość skupiona w jednym miejscu. Jednak zadarcie bezpośrednio z Unią Europejską i NATO zmusiłoby te instytucje do działania. Dlatego Putin skupi się na powiększaniu swojego mocarstwa o kraje obojętne dla tych organizacji.

Poza swoim krajem Putin nie jest - używając eufemizmu - pozytywnym bohaterem. Marionetka autorstwa Bei Ihnatowicz pokazana
w Krakowie w galerii Onamato na wystawie _ Magia marionetek i nie tylko. _
Fot. Beata Zawrzel/REPORTER

Czy koszty, jakie ponosi Rosja, są warte zdobyczy? Zdecydowanie nie. Odpływ kapitału, osłabienie waluty, dodatkowe wydatki na _ ziemie odzyskane _ - to cena, jaką zdobywcy muszą zapłacić. Ale to bez znaczenia. Putin będzie wielbiony, przejdzie do historii Rosji jako ten, który odbudował imperium, a nawet jeśli kilkadziesiąt milionów ludzi popadnie przez to w nędzę, nie będzie miało żadnego znaczenia dla oceny przywódcy.

Po pierwsze dlatego, że są przyzwyczajeni do takiego życia, po drugie, ważniejsze jest dla nich wyleczenie zranionej dumy. Narodu rosyjskiego Zachód nigdy nie rozumiał i pewnie nigdy nie zrozumie. Nam jest nieco łatwiej, choć również nie do końca się udaje. Swoją drogą, to nie jestem pewien, czy to do końca możliwe. Banalizując nieco problem, można przywołać liczne strony w sieci, które głoszą, że Rosja to nie kraj, to stan umysłu.

Czytaj więcej w Money.pl

Autor komentarza jest zastępcą redaktora naczelnego Money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)