Niedawny lider na rynku komórkowym zamierza ponownie zawalczyć o najwyższe podium. Zarząd zapewnia, że teraz może być już tylko lepiej.
Polska Telefonia Cyfrowa, operator sieci Era GSM i Heyah, po pierwszym półroczu tego roku miała 12,52 mln klientów, co daje jej trzecie miejsce wśród polskich operatorów. Niepokojąco słaby był przyrost nowych klientów, który wyniósł w drugim kwartale tylko 152 tys. Niewiele mniej, bo aż 138 tys. pozyskał w tym czasie Play, który działa na naszym rynku dopiero od kilku miesięcy.
Dyrektor generalny PTC, Klaus Hartmann porównuje spółkę do tankowca, którego, aby zatrzymać lub dokonać nim zwrotu, potrzeba co najmniej 5 godzin. PTC w wyniku sporu głównych udziałowców (Deutsche Telekom i Vivendi) straciła bardzo wiele cennego czasu, który bardzo trudno będzie teraz nadrobić. "Udało nam się zawrócić trend spadkowy. Potrzebujemy półtora roku, aby osiągnąć pozycję numer jeden na rynku komórkowym" - zapewnia jednak optymistycznie Hartmann.
ZOBACZ TAKŻE: Polkomtel wygra wojnę komórkową?
Obecnie sytuacja na rynku komórkowym znacznie się różni od tej sprzed kilku lat.
Jeszcze dwa lata temu każdy z "wielkiej trójki" dopiero zbliżał się do 10 mln klientów. Teraz, nasycenie kartami SIM w Polsce przekroczyło już liczbę wszystkich mieszkańców. Oznacza to, że dalszy przyrost nowych klientów jest bardzo ograniczony, a jednocześnie nasila się ostra walka konkurencyjna. Zdaje sobie z tego sprawę, także zarząd PTC.
"Jeżeli mówimy o pozycji numer jeden na rynku, to mamy na myśli pozycję lidera pod względem przychodów, a nie aktywnych kart SIM" - dodaje zapobiegawczo Hartmann.
Pod tym względem PTC ma jednak również wiele do zrobienia. Po dwóch kwartałach sprzedaż w spółce wyniosła łącznie 3,57 mld zł. Orange miał w tym samym czasie ponad 3,82 mld zł. Polkomtel zamierza przedstawić szczegółowe wyniki w poniedziałek. Nieoficjalnie wiemy jednak, że była ona również znacznie wyższa niż w Erze.
Na co liczy Era?
Zarząd Ery ma nadzieję, że zmiany w obsłudze klientów jak i nowe usługi powstrzymają odpływ klientów. Jednym z magnesów ma być m. in bezprzewodowy internet. Nie ulega wątpliwości, że zainteresowanie tym sposobem łączenia się ze światem dynamicznie rośnie. Era podaje, że ma najszybszy bezprzewodowy internet o największym zasięgu w Polsce.
"W I kwartale mieliśmy 120 tys. użytkowników bezprzewodowego internetu, a po drugim kwartale było już ich 200 tys. Chcemy utrzymać tę dynamikę w kolejnych miesiącach" - mówi Hartmann.
_ Pod względem liczby użytkowników mobilnego internetu obecnie liderem jest Polkomtel, który przekroczył liczbę 250 tys. Również Orange ma znacznie więcej klientów od Ery. _PTC podobnie jak większość pozostałych operatorów posiada także pozwolenia od Urzędu Komunikacji Elektronicznej na korzystanie z sieci TP SA.
Chodzi m.in. o szerokopasmowy internet, pętlę lokalną i hurtowy dostęp do abonamentu. PTC jest, więc wstanie już teraz zaoferować potrójną usługę (telefon stacjonarny, internet, telewizję) dotychczasowemu klientowi TP SA. Jednak i z tym się spółka nie spieszy. "W tej chwili analizujemy możliwości i opłacalność takich projektów" - mówi lakonicznie Hartmann.
Nie ulega wątpliwości, że PTC ma potencjał do dalszego rozwoju i znacznej poprawy wyników. Czy wystarczy półtora roku, aby udało się wyprzedzić konkurencję? Czasu, który stracił operator na "wojnę udziałowców", może nie udać się już nadrobić.
|
Money.pl w Twojej komórce: m.money.pl | |
| --- | --- |
|
| Money.pl w Twojej komórce: m.money.pl |