Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Bereźnicki
|
aktualizacja

Nowy program rządu. "Posiłek w szkole i w domu" dla dzieci z ubogich rodzin

1356
Podziel się:

2,5 mld zł w ciągu pięciu lat ma kosztować program "Posiłek w szkole i w domu", który we wtorek na wspólnej konferencji prasowej zaprezentowali premier Mateusz Morawiecki, minister rodziny Elżbieta Rafalska oraz szefowa MEN Anna Zalewska.

Nowy program rządu. "Posiłek w szkole i w domu" dla dzieci z ubogich rodzin
(KPRM/Twitter)

- Nasz program zakłada 2,5 mld zł na sfinansowanie zdrowej smacznej i wysokiej jakości polskiej żywności - powiedział premier. - Trudno przyswajać wiedzę z pustym żołądkiem - dodał.

- Przeznaczamy 200 mln zł na dofinansowanie i organizację naszych stołówek i dostosowanie ich do standardów europejskich - zapowiedział Mateusz Morawiecki. - W każdej szkole będzie miejsce do spożywania przynajmniej jednego ciepłego posiłku w ciągu dnia - zapewnił.

Mateusz Morawiecki podkreślił, że nowy program jest "bardzo ważnym uzupełnieniem programu edukacyjnego". - W tym celu muszą być zapewnione posiłki w stołówkach dostosowane do tego, czego nasze dzieci i młodzież potrzebują - stwierdził.

- Program "Posiłek w szkole i w domu" działa od początku tego roku. Korzystać mogą z niego samorządy - powiedziała z kolei minister Elżbieta Rafalska. - Chcemy promować te samorządy, które prowadzą stołówki i dowożą posiłki - dodała.

Rada Ministrów jeszcze w grudniu przyjęła uchwałę w sprawie ustanowienia wieloletniego rządowego programu "Posiłek w szkole i w domu" na lata 2019-2023.

Przygotowany przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej projekt zakłada, że we wszystkich województwach realizowany będzie program, z którego skorzystać ma prawie 1,2 mln osób.

Program ma zapewni pomoc nie tylko dzieciom i uczniom, którzy wychowują się w rodzinach znajdujących się w trudnej sytuacji, ale także osobom starszym, niepełnosprawnym i o niskich dochodach.

W ramach programu przewidziano wsparcie finansowe gmin w udzieleniu pomocy w formie posiłku, zasiłku celowego na zakup posiłku lub żywności oraz świadczenia rzeczowego w postaci produktów żywnościowych.

Pomoc taka ma trafi do dzieci i młodzieży oraz osób dorosłych, które spełniają warunki otrzymania pomocy wskazane w ustawie o pomocy społecznej oraz kryterium dochodowe, czyli 150 proc. kryterium dochodowego uprawniającego do świadczeń z pomocy społecznej.

Zgodnie z programem, wojewoda będzie mógł zwiększyć dotację do 5 proc. dla gmin, które zapewnią posiłek w bezpośrednio prowadzonych przez siebie stołówkach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(1356)
xcvv
7 miesięcy temu
Rodzice bogaci wiele nie zaoszczędzą. a na pIS wiekszośc nie głosuje. Ale przydałycy się dopłaty do posiłków dla najbiedniejszych emerytów.
Ewa
5 lata temu
Dzielenie dzieci na biedne i bogatsze jest poniżające dla tych dzieci, które nabędą prawo do darmowych posiłków. Tak się tego nie załatwia. Podobno wszystkie dzieci są nasze i jeżeli Rząd daje 500 + na dziecko nawet milionerowi, to niech daje też wszystkim jednakowe prawo do posiłku w szkole. Wtedy biedniejsze dzieci nie będą stygmatyzowane.
karola
5 lata temu
Dzieci nie sa niczemu winne i nie powinny chodzic głodne. Wspaniały rząd.
Polska B pozd...
5 lata temu
Pania Rafalska, jak długo pani resort zwlekał będzie z reformą ubezpieczeń dla osób bezrobotnych poszukujących pracy? Jak długo będziemy musieli się rejestrować w PUP tylko po to, żeby mieć ubezpieczenie społeczne? Jak długo będzie utrzymywać pani PUPy tylko po to, żebyśmy mogli się zarejestrować do ubezpieczenia? Kiedy wreszcie każdy człowiek, który poszukuje pracy otrzyma 500+ na opłacenie swoich składek i wolną rękę na poszukiwanie pracy? Kiedy wreszcie przestanie pani tworzyć fikcję, w której każda umowa na 80 złotych oznacza wyrejestrowywanie i ponowne rejestrowanie się w ciągu 3 dni (konieczność wydatkowania 30 złotych i zmarnowane pół dnia na dojazd do PUPu czasem 60 km!!!) , żeby tylko utrzymać przemiał całej machiny biurwokratycznej?
MIRRA
5 lata temu
z wyjątkiem dzieci i młodzieży niepełnosprawnej, którą rząd ma w dużym nieposzanowaniu i nimi absolutnie głowy sobie nie zajmuje za to będzie DOWOZIŁ JEDZONKO i wciskał niejadkom, które już sie objadły w szkole, a czy gorszy sort tez sie załapie ?
...
Następna strona