Zdaniem związkowców, zapisy w rządowym projekcie budżetu na przyszły rok zakładają obniżenie lub zamrożenie zarobków nauczycieli.
Zamiast obniżki, pracownicy oświaty domagają się wzrostu pensji o 50 procent. Dzięki temu nauczyciel stażysta, który dopiero zaczyna pracę w zawodzie, zarabiałby około 1500 złotych.
ZOBACZ TAKŻE:
"Tanie państwo" według PO
Przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego chcą spotkać się z Donaldem Tuskiem, by przekazać mu swoje postulaty dotyczące finansowania edukacji.
Nauczyciele podkreślają, że pamiętają słowa ze spotu wyborczego PO: "Bedzięmy dażyć do tego, żeby nasze dzieci były uczone przez dobrze zarabiających nauczycieli".