Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Dorn: Mam nadzieję, że 7 września Sejm się rozwiąże

0
Podziel się:

Sejm powinien się rozwiązać zaraz po uchwaleniu 10 najważniejszych ustaw.

Dorn: Mam nadzieję, że 7 września Sejm się rozwiąże
(PAP/Jacek Turczyk)

Ludwik Dorn deklaruje, że najważniejsze dla niego jest doprowadzenie do samorozwiązania Sejmu, ale najpierw konieczne jest uchwalenie kluczowych ustaw.

Dorn nadal nie chce, aby Sejm zajął się wnioskami o jego odwołanie i o powołanie komisji śledczych.

Po posiedzeniu Konwentu Seniorów, Dorn powiedział, że najważniejsze jest przyjęcie około 10 projektów ustaw.

Wymienił tu m.in. przepisy dostosowujące polskie prawo do zasad obowiązujących w strefie Schengen, nowelizację Kartę Nauczyciela, gwarancje podwyżkowe dla pielęgniarek i wprowadzenie definicji budownictwa społecznego.

ZOBACZ TAKŻE:

Bałagan stworzyła tęczowa koalicja Podczas posiedzenia Konwetu Seniorów marszałek zaproponował zmiany w porządku obrad. Na obecnym posiedzeniu Sejm nie zajmie się projektami zmian w konstytucji dotyczącymi ograniczenia immunitetu parlamentarnego.

Zgodnie z propozycją marszałka, pierwszym punktem obrad stało się odebranie przysięgi od nowego prezesa NIK Jacka Jezierskiego.

Następnie Sejm miał rozpatrzyć wnioski prokuratury o uchylenie immunitetu i tymczasowe aresztowanie posła Stanisława Łyżwińskiego. Ostatecznie jednak punkt ten został przełożony na czwartek, ponieważ Łyżwiński - jak poinformowali posłowie Samoobrony - przebywa w szpitalu, a już wcześniej zapowiadał, że chce zabrać w Sejmie głos.

Po odłożeniu punktu dotyczącego Łyżwińskiego, posłowie zajęli się sprawozdaniem z wykonania budżetu w 2006 r.

ZOBACZ TAKŻE:

Gospodarka przegrywa z wyboramiMarszałek ma nadzieję, że 7 września dojdzie do samorozwiązania Sejmu. "Jeśli nie dojdzie do samorozwiązania, to mam nadzieję, że na zasadzie porozumienia największych klubów dojdzie do sytuacji, w której prezydent rozwiąże Sejm i przedterminowe wybory się odbędą" - zaznaczył.

Dorn wykluczył, aby wniosek o skrócenie kadencji Sejmu mógł być rozpatrzony na obecnym posiedzeniu Sejmu. Jak argumentował, zabraknie czasu ze względu na napięty porządek obrad.

Pytany o wnioski o powołanie komisji śledczych w sprawie okoliczności śmierci Barbary Blidy i akcji CBA w Ministerstwie Rolnictwa marszałek wyjaśniał, że kwestia powołania komisji śledczych jest elementem walki politycznej w perspektywie wyborów.

"Odpowiedzialność spoczywa na tej tęczowej koalicji opozycyjnej" - uważa Dorn. Jak dodał, ma nadzieję, że jest to wynik "krótkookresowego napięcia polityczno-emocjonalnego".

Marszałek Sejmu powiedział, że po przegłosowaniu wniosku o samorozwiązanie Sejmu nie będzie skłonny poddać pod głosowanie wniosku o odwołanie go z funkcji. Takie wnioski zgłosiły kluby PO, SLD i LPR.

Dorn podkreślił, że po przegłosowaniu wniosku o samorozwiązanie nie zamierza zwoływać dodatkowych posiedzeń Sejmu. "Tak, aby kampania wyborcza toczyła się na spotkaniach z wyborcami, w radiu, prasie i w telewizji i aby nie łączyć prac Izby z kampanią wyborczą" - mówił marszałek.

Zaznaczył, że decyzje dotyczące komisji śledczych będzie podejmował już nowy Sejm. A - jak dodał - gdy będzie nowy Sejm, to będzie nowy marszałek.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)